sobota, 21 lipca 2012

Pozdrowienia z pielgrzymkowego szlaku

Tym razem mój cotygodniowy felieton piszę na pielgrzymce. Informowałem o jej wyjątkowości już w poprzednich tekstach. Tym razem zatem ograniczę się do kilku kronikarskich zapisków z pierwszych dni wędrowania. Na szlak wyruszyliśmy 15 lipca z Suwałk. Cała pielgrzymka do Ostrej Bramy liczy ponad tysiąc uczestników z rożnych części kraju oraz z zagranicy m.in.: ze Słowacji, Niemiec, Litwy, Anglii, Austrii. Na pierwszy nocleg dotarliśmy do Krasnopola, gdzie witała nas grupa z transparentem „Klub Gazety Polskiej Suwałki”, nagradzana przez pątników brawami. Drugiego dnia dotarliśmy przez Sejny do parafii Berżniki usytuowanej na samej granicy polsko –litewskiej, którą przekroczyliśmy następnego dnia. Na pierwszym noclegu w Leipalingis pielgrzymi ofiarowali wiernym tej parafii figurkę Maryi Wspomożycielki Wiernych. 18 lipca poświęcił ją na porannej mszy świętej biskup litewski z Mariampola. Urzekł wszystkich dobrocią i tym, że odprawił mszę św. i powiedział homilię w języku polskim. Przez kolejne dni nasza wędrówka to spotkania z Litwinami, jakże inne od tych, o których wciąż słyszymy i na które z niepokojem patrzymy myśląc o naszych rodakach, zamieszkujących za wschodnią granicą. Może właśnie takie ludzkie relacje, oddolne, pełne życzliwości, prędzej dokonają przełomu we wzajemnych relacjach, niż hucznie odprawiane przed kamerami ceremonie polityków, które od dłuższego już czasu nic nie wnoszą.



Serce się raduje, kiedy widzi się naraz tyle młodzieży rozmodlonej, zamyślonej, radosnej po mimo trudu pielgrzymowania. Z lubością chłonącej wszelkie elementy patriotyczne pojawiające się na pątniczym szlaku i z uwagą przysłuchującej się opowiadaniom o polskiej historii. W mojej grupie „żółtej” tradycyjnie pojawili się kibice. Tym razem Legii, Lechii, Polonii Warszawa i sympatycy żużlowej Unii Leszno. Idzie ks. Mariusz z diecezji warszawsko – praskiej, który został w ostatnim sezonie poturbowany, kiedy postawił się ochroniarzom zrywającym na stadionie Polonii transparent „Precz z komuną!” oraz ks. Wojtek ze Słupska, który w miarę regularnie przyjeżdża z całym autokarem dzieci i młodzieży na mecze Lechii. Wszyscy cieszymy się z możliwości wspólnego wędrowania. Teraz czekamy już na Wileńszczyznę!

Ks. Jarosław Wąsowicz SDB
(Gazeta Polska Codziennie, 21 - 22 lipca 2012 r.)

1 komentarz:

  1. Co piękne szybko się kończy i Międzynarodowa Pielgrzymka Suwałki - Wilno też się wczoraj skończyła.
    Żegnając się każdy powtarzał: "Do zobaczenia za rok".
    Czy się spotkamy, to tylko wie Bóg, ale każdy z nas czuje, że z każdej pielgrzymki do Ostrej Bramy wracamy ci sami, ale już nie tacy sami.

    OdpowiedzUsuń