poniedziałek, 31 grudnia 2012

Jubileuszowa pielgrzymka

Czas płynie niezmiernie szybko i oto nadszedł ten moment, kiedy w ramach cotygodniowych felietonów przychodzi mi zaprosić kibiców na kolejną pielgrzymkę na Jasną Górę, która odbędzie się 5 stycznia. W tym roku przeżywać będziemy mały jubileusz, ponieważ to już piąty raz z rzędu spotkamy się w duchowej stolicy Polski pod sztandarami patriotyzmu. Pan Bóg nam błogosławi. Skromna inicjatywa zapoczątkowana w 2008 r. z roku na rok przybiera coraz bardziej rozbudowaną formułę, odnotowujemy także ciągły wzrost frekwencji. W tym roku, sądząc po wpisach na stronach kibicowskich znowu będzie nas więcej. Cieszy fakt, że to właśnie środowiska kibicowskie biorą na siebie coraz większą odpowiedzialność za animację pielgrzymki i kształtowanie jej programu. To jest gwarancją jej sukcesu.

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Boże Narodzenie A.D. 2012


Nuż my dziś, Krześcijani, 
Serdecznie się radujmy
Dnia dzisiejszego, 
Iż się nam narodził
Z czystości panieńskiej 
Syn Boga żywego. 

Jemu dziś śpiewajmy, 
Jemu dzięki czyńmy, 
Mówiąc bez miary: 
Bądź pozdrowion, Panie, 
Bądź pozdrowion, Panie, 
Za twoje dary. Amen. 





Na nadchodzące święta Bożego Narodzenia przepełnienia radością objawienia światu Stwórcy wszechświata oraz przyjęcia z wiarą, tego co rozum nie pojmuje, życzymy wszystkim przyjaciołom i nieprzyjaciołom, których spotykamy w naszym codziennym życiu. Chrystus przyszedł dla wszystkich!

Jarek, Piotr, Paweł i Dominik
Boże Narodzenie A.D. 2012




sobota, 22 grudnia 2012

Życzenia na Boże Narodzenie

Historia Świąt Bożego Narodzenia obfituje w wiele pięknych przykładów, które pokazują, jak wiele zmienić może dobre słowo, umiejętność wybaczenia, gest wyciągniętej dłoni. Jednym z takich wydarzeń zapisanych na kartach dziejów, jest rozejm do którego doszło podczas I wojny światowej na froncie zachodnim w okolicach belgijskiej miejscowości Ypres. W grudniu 1914 r. stojące naprzeciwko siebie w okopach oddziały alianckie i niemieckie zawiesiły działania wojenne. Do pierwszych prób bratania się oddziałów doszło w noc wigilijną między oddziałami niemieckimi oraz walijskich fizylierów, później oficerowie obu walczących stron ustalili rozejm na czas świąt. Żołnierze niemieccy udekorowali swoje okopy lampkami i ozdobami bożonarodzeniowymi. Z czasem obie strony zaczęły wspólnie śpiewać kolędy i wykrzykiwać w swoją stronę życzenia. Walczący ze sobą na co dzień wyszli z okopów i zaczęli wymieniać się zawartością paczek świątecznych, które nadesłano im z rodzinnych domów. W tych dniach rozegrano także świąteczny mecz, który stosunkiem 3:2 wygrali Niemcy, chociaż o zakończeniu spotkania zadecydował fakt, że piłka przebiła się na wystającym z okopów drucie kolczastym. W 1999 r. dziś na pamiątkę tych wydarzeń nieopodal Ypres postawiono krzyż, który jest znakiem zwycięstwa dobra nad złem. Święta to dobra okazja, żeby odnowić w swoich sercach przekonanie o sile miłości płynącej z faktu narodzenia Bożego Syna, który niesie nam przesłanie nadziei, że nasze jutro może być lepsze, że możemy przezwyciężyć wszelkie zło, którego pełno jest na co dzień wokół nas. Naprawdę wiele od nas zależy! 

sobota, 15 grudnia 2012

Kilka słów o kłanianiu się

Tym razem kilka słów o kłanianiu się. Felieton nie będzie jednak dotyczył zasad savoir - vivre w życiu społecznym i obyczajowym. Nie mam też zamiaru szczegółowo analizować słynnego powiedzenia premiera, który podczas jednej z konwencji PO w Gdańsku powiedział: „Nasz rząd nie będzie się kłaniał bankierom, ani związkowcom, nie będzie klękał przed księdzem”. Ta zapowiedź zresztą należy do nielicznych, z których rzeczywiście Donald Tusk wywiązuje się niemal w stu procentach. Niemal, bo co do ukłonów w stronę bankierów, zwłaszcza w przypadku znanych szeroko z mediów kontekstów sprawy Amber Gold i wielu innych kontaktów polityków PO na styku biznesu i polityki, nie udało mu się wypełnić tej deklaracji. Co do Kościoła i związków zawodowych zgoda – podmioty te są systematycznie poniżane, ośmieszane, lekceważone przez rządzących, idący im w sukurs Ruch Palikota i wykonujące nieustanne pokłony w ich stronę media mętnego nurtu, jak mawia Ojciec Dyrektor wykluczonych przez taką właśnie politykę Radio Maryja i Telewizji „Trwam”.

„Ksiądz, który się kibolom kłania”, to tytuł artykułu Katarzyny Wiśniewskiej, jaki ukazał się w „Gazecie Wyborczej” w ubiegły wtorek. Publikacja redaktorki, oddelegowanej przez naczelnych na odcinek kościelny, jak mawiało się za starych złej pamięci czasów, dotyczyła mojej skromnej osoby, zasadniczo zaś wywiadu, którego udzieliłem portalowi fronda.pl w związku ze zbliżającą się pielgrzymką kibiców na Jasną Górę. Pani Wiśniewska, odnosi się oczywiście do wybranych tylko fragmentów mojej wypowiedzi, umiejętnie nimi manipulując. Wyraźnie jej się nie podoba, że nazywam fanów piłkarskich strażnikami pamięci o polskich patriotach, podczas gdy według niej „1 sierpnia kibole zakłócili uroczystości Powstania Warszawskiego” oraz „11 listopada podczas prawicowego Marszu Niepodległości kibole wywołali zadymę rzucając w policję kamieniami i petardami” i zarzuca mi, że w ogóle o tym nie wspominam. Nie wspominam, bo fakty wyglądają zupełnie inaczej, niż obowiązkowa wersja wydarzeń lansowana m.in. przez gazetę pani redaktor. Wystarczy poświęcić nieco czasu, przeczytać całość, a nie na wyrywki wywiadów, w których wypowiadałem się na temat przywołanych wydarzeń. Posłuchać co na ten temat mają do powiedzenia dziennikarze niezależni i uczestnicy patriotycznych obchodów, zarówno 1 sierpnia, jak i w dniu Święta Niepodległości. Obejrzeć liczne nagrania dostępne w internecie. Kolejny zarzut: ani słowem nie krytykuję chuligańskich ekscesów na stadionach. Nie krytykuję, bo nie o tym był wywiad, pani redaktor. Pielgrzymka też jest zła. Bo uczestniczył w niej m.in. „Staruch”. Widać w najbliższym czasie recenzowane będą nie tylko kazania, ale odgórnie wyznaczać się będzie kto może, a kto nie może uczestniczyć w wydarzeniu religijnym, jakim jest pielgrzymka na Jasną Górę.

czwartek, 13 grudnia 2012

Narastająca agresja przeciw religii katolickiej - w tej walce potrzebna jest nasza modlitwa, potrzebne jest krucjata przeciw zalewowi zła!


W ostatnim czasie narasta fala agresji przeciw tradycji katolickiej w Polsce, przeciw instytucjom Kościoła i przeciw kapłanom. Jest to agresja która znalazła swój wyraz w pierwszym od najazdu szwedzkiego ataku na ikonę MB Częstochowskiej. Jest to agresja przeciw instytucjom i ludziom Kościoła prowadzona w sposób zorganizowany przez media wrogie polskiej tradycji narodowej. Tak właśnie medialnie został zaatakowany, za swoją działalność na rzecz kibiców, jeden z prelegentów z współorganizowanej przez różaniec rodziców Konferencji nt. zagrożeń duchowych - Ks. Dr Jarosław Wąsowicz. Jest to zorganizowany atak medialny rozpoczęty oszczerczą i szkalującą osobę kapłana notatką w GW. Zaraz też odbyły ataki medialne w radio i w TVN.

Widać, że to co robi Ks. Jarosław boli wielu w GW i w środowiskach, które chciałyby mieć zdefiniowaną sytuację że kibice to najgorsza hołota. Nie chcą one przyjąć do wiadomości, że kibice to też ludzie, to może specyficzna grupa, która jednak potrafi kultywować tradycje narodowe, która potrafi pojechać na pielgrzymkę i wspólnie się modlić. Kibice to nie pokorne owieczki, ale nie są to w całości i tylko i wyłącznie chuligani skoncentrowani na czynieniu zła. Przeciwnie – to właśnie środowiska kibiców potrafiły organizować się np. w pomocy dla Polaków na Litwie, czy też akcje skierowane na uczczenie pamięci wybitnych, a zapominanych postaci z polskiej historii najnowszej. 

Właśnie obecność kapłana wśród kibiców, jego praca na ich rzecz i wspólna modlitwa, a także pielgrzymka kibiców na Jasną Górę, która ma miejsce od pięciu lat na początku stycznia zostały wyśmiane i ukazane jako coś złego. Dobro jakie jest przedmiotem pracy księdza doprowadziło do ataku na jego osobę! W naszej modlitwie różańca rodziców modlimy się o dobre środowisko wzrastania naszych dzieci. To właśnie kapłani umiejący przemieniać świat, umiejący podać rękę naprawdę potrzebującym tworzą takie środowisko. Oni, tak jak Ksiądz Jarosław potrzebują naszego modlitewnego wsparcia. 

Dlatego GORĄCO PROSZĘ O MODLITWĘ W INTENCJI WSPARCIA DZIAŁAŃ KS. JAROSŁAWA. Proszę w tych dniach o modlitwę za wszystkich, którzy działają na rzecz naszych dzieci i młodzieży. Proszę też o modlitwę, aby przyszło opamiętanie i nawrócenie tych którzy czynią zło. Módlmy się za tych którzy propagują kłamstwo w życiu społecznym o ich nawrócenie i zadośćuczynienie za wyrządzoną krzywdę. NIE WOLNO NAM W TYM CZASIE ATAKU NA KOŚCIÓŁ POZOSTAĆ OBOJĘTNYMI!


sobota, 8 grudnia 2012

Kibice Lechii Gdańsk zapraszają do upamiętnienia 42 rocznicy masakry grudnia 1970 i 31 rocznicy wojny z Narodem


Wrogowie patriotyzmu

Kibice Lechii Gdańsk w ubiegłym tygodniu rozegrali ostatnie w tej rundzie spotkanie na swoim stadionie. Musieli więc nieco wyjść przed szereg i już na początku grudnia przypomnieli o zbrodni stanu wojennego. Starannie wykonana i widowiskowa oprawa, której przewodnim motywem było hasło odnoszące się do Wojciecha Jaruzelskiego „Za naród sprzedany piekło cię pochłonie”, obiegła wszystkie niezależne portale internetowe. W okolicach 13 grudnia w Gdańsku i wielu miejscach Polski odbędą się manifestacje antykomunistyczne organizowane przez kibiców. Nie zabraknie ich także na warszawskim Marszu Wolności, Solidarności i Niepodległości. O tym, że właśnie w tym dniu, powinniśmy manifestować swoje przywiązanie do wolnej Ojczyzny, potwierdzają histeryczne reakcje okrągło – stołowych elit, i redakcji gazety, której redaktor naczelny określił Jaruzelskiego mianem „człowieka honoru”. Trzeba przypominać, kto ma ręce umoczone w krwi polskich patriotów.

piątek, 7 grudnia 2012

Czas męczenników

Wyraźnym nurtem teologicznej spuścizny, którą pozostawił po sobie bł. Jan Paweł II, jest wielokrotnie wyrażane przez niego przekonanie, iż Kościół w XX w. stał się Kościołem Męczenników. W ostatnim stuleciu w wielu miejscach świata z powodu wiary w Chrystusa ginęli chrześcijanie różnych wyznań i obrządków. Szacuje się, że śmierć męczeńską poniosło wówczas kilkaset tysięcy świadków wiary. Ta przerażająca rzeczywistość przeniosła się niestety i w czasy nam współczesne. Prześladowania chrześcijan nie tylko się nie skończyły, ale narastają. Według ogólnodostępnych danych na świecie w ciągu jednego zaledwie dnia ginie średnio 438 wyznawców Jezusa Chrystusa. 

sobota, 1 grudnia 2012

Medialna trucizna

W ostatnich dniach po raz enty, byliśmy świadkami systematycznie prowadzonej walki z kibicami i ich bezkarnym obrażaniem. Do największego skandalu doszło w Lublinie, gdzie zarząd komunikacji miejskiej dopuścił do wydrukowania na biletach autobusowych komiksów, które miały tępić zachowania homofobiczne i rasistowskie. Poprzez pojawiające się w kreskówkach napisy „Motor” mogą przeciętnemu odbiorcy skojarzyć wspomniane wyżej postawy z lublińskimi fanami. Zapewne taki był zamiar pomysłodawców, chociaż oczywiście tłumaczą się, że był dokładnie odwrotny. Tak, jak wprowadzanie cenzury zwanej nowocześnie „monitoringiem” (zwłaszcza w kościołach), które obecnie ma miejsce przez min. Boniego, ma służyć rozwojowi demokracji i wolności słowa. O dziwo na wybryk lubelskich władz miejskich, bezpośrednio odpowiadających za sektor komunikacji, zareagował klub, który wydał oświadczenie, iż biletowe komiksy: „są nieuprawnionym przejawem wciąż jeszcze obowiązujących stereotypów i półprawd, szkodzących wizerunkowi środowiska piłkarskiego, które m.in. dzięki takim nieudanym artystycznym projektom kojarzone jest z rasizmem lub homofobią”. Fani „żółto-biało-niebieskich” zorganizowali w rodzinnym mieście manifestację, w której domagali się ukarania winnych całej akcji. Skandowali przy okazji: „Lublin miastem bez dewiacji!”, „Chłopak, dziewczyna, normalna rodzina!”, „Motor to my!”, „Jedna Polska, katolicka!”, co się nie podobało widomym mediom.