środa, 29 stycznia 2014

Człowiek Roku 2013: wygrał ks. Jarosław Wąsowicz!

Ks. Jarosław Wąsowicz SDB wygrał plebiscyt 
Człowiek Roku 2013 Tygodnika Pilskiego! 


Za pila.naszemiasto.pl:

"Ks. Jarosław Wąsowicz z Piły zwyciężył w naszym prestiżowym plebiscycie Człowiek Roku 2013. Na kapłana oddano ponad 2956 głosów! Gratulujemy! Kapłan jest też zwycięzcą kategorii Działalność Społeczna i Kultura." 


sobota, 25 stycznia 2014

Polska lokalna

Coraz więcej ciekawych informacji o przebudzeniu się młodych ludzi dociera nie tylko z największych ośrodków miejskich, ale również i z małych miasteczek, które dotąd nie dawały znaków jakiejkolwiek aktywności. Jest to efekt systematycznej pracy u podstaw wielu środowisk oraz niezależnych mediów, które nie mają wielkich pieniędzy by dorównać potentatom na rynku, ale za to są zdeterminowane i przekonane o misji, którą trzeba zrealizować. Prawda systematycznie drąży skałę dotychczasowej niewiedzy i coraz więcej ludzi wie, z kim ma do czynienia w mediach głównego nurtu, w gospodarce, polityce.

O takich właśnie owocach książki „Resortowe dzieci” mógł się ostatnio w Złotowie i Pile przekonać Daniel Passent. Dotychczas te rejony uchodziły za czerwony bastion, w którym rządzą „sami swoi”, którzy w swoich rękach mieli wszystkie narzędzia do tego, by władze skutecznie utrzymywać. Nigdy nie żałowano publicznego grosza na zapraszanie do bibliotek, czy szkół poprawnych politycznie dziennikarzy z pierwszych stron wysokonakładowych gazet, polityków słusznych opcji, artystów aktorów czy literatów. Odkąd sięgam pamięcią, a mieszkam w tym regionie ponad dziesięć, na palcach jednej ręki policzyć można było gości z prawej strony. Dla rzekomej równowagi zapraszano od czasu do czasu, takich apologetów Kościoła i znawców katolicyzmu, jak ks. Boniecki czy Szymon Hołownia. Trzeba powiedzieć, że resortowi ludzie chętnie przyjmowali zaproszenia w te rejony. Zawsze było miło, przyjemnie na sali wypełnionej lizusami, którzy nigdy nie zadawali trudnych pytań.

środa, 22 stycznia 2014

II Pilskie Dni Żołnierzy Wyklętych


Salezjańskie Stowarzyszenie Wychowania Młodzieży
Parafia pw. Świętej Rodziny w Pile 
zaprasza na

II Pilskie Dni Żołnierzy Wyklętych

23 lutego – 1 marca 2014 r. 

sobota, 18 stycznia 2014

Patriotyczna Pogoń

Ostatni tydzień spędziłem w stolicy Pomorza Zachodniego. Szczecin jest dla mnie miejscem sentymentalnym, ponieważ właśnie tutaj zaraz po święceniach spędziłem pierwsze dwa lata posługi kapłańskiej w parafii MB Różańcowej na Gumieńcach. Dobrze więc chociaż na chwilę wrócić do wielu poznanych w tym mieście przyjaciół. 

Moja praca duszpasterska w Szczecinie miała oczywiście także wątek kibicowski. W szkole średniej uczyłem część „Młodych Wilków”, którzy wówczas byli początkującymi fanatykami, a dzisiaj stanowią silną ekipę ultrasów miejscowej Pogoni. Regularnie chodziłem na mecze ligowe, często z pokaźną grupą ministrantów, dla których była to nagroda za służbę przy ołtarzu. Wraz z uczniami z internatu przy szkół salezjańskich przy ul. Ku Słońcu wywieszaliśmy nawet na meczach swoją flagę ze św. Janem Bosko i napisem „Kulturalni Kibice Pogoni. Szkoły Salezjańskie Szczecin”. Ze swoimi uczniami byłem też na kilku meczach wyjazdowych Pogoni II rozgrywanych w pobliskich miejscowościach, kiedy pierwszy zespół, nad którym przejął kontrolę Aleksander Ptak, był przez kibiców bojkotowany. Miło wspomnieć ten piękny i twórczy dla mnie czas.

sobota, 11 stycznia 2014

Podziękowanie

VI Patriotyczna Pielgrzymka Kibiców AD. 2014 już za nami. Jak kibice, to z godnie z przekazem rządowym i medialnym, musieli kogoś pobić… Pobili tym razem rekord frekwencji. Na Jasnej Górze było nas ok. 5 tys. Pielgrzymka wypadła okazale, o czym można przekonać się w nagraniach internetowych oraz w reportażach TV Trwam i TV Republika. Wszystkim dziękuję za obecność i wsparcie. Szczególnie tym, którzy wiernie przybywają do Częstochowy od pierwszej pielgrzymki, kiedy w tą inicjatywę niewielu wierzyło. Dzięki Bożej Opatrzności i wsparciu ważnych w środowisku kibicowskim osób wszystko niezwykle się rozwinęło. 

W tym roku szczególny wkład w organizację mieli kibice Legii Warszawa. Przygotowali wspaniała oprawę, na miejscu zaangażowali się w zbiórkę na pokrycie kosztów i tradycyjną ściepę na Pogoń Lwów. Wielkie słowa uznania należą się także gospodarzom kibicom Rakowa Częstochowa, którzy wokół pielgrzymki i spraw logistycznych krzątali się od dłuższego już czasu. Kibicom Ruchu Chorzów za wspaniała liturgiczną oprawę Mszy św. Wszystkim za wszystko, za twórczą obecność jeszcze raz wyrazy uszanowania staropolskim: Bóg zapłać! 

Pielgrzymka została w tym roku przemilczana przez media głównego nurtu. Myślę, że zaskoczyła je frekwencja, która jest ich osobistą porażką, jak i sam przebieg pielgrzymki. To milczenie jest bardzo wymowne. Osobiście sprawia mi to ogromną satysfakcję. Poza tym lepiej zamilknąć niż kłamstwem zarabiać na życie. 

Przed nami cały rok wytężonej pracy. Liczę na wsparcie wszystkich pomysłowych inicjatyw, o których informowaliśmy na pielgrzymce. 

Ks. Jarosław Wąsowicz SDB
(Gazeta Polska Codziennie, 11 - 12 stycznia 2013 r.)
 

poniedziałek, 6 stycznia 2014

„Chwała Prawdziwym Zwycięzcom!” Homilia wygłoszona na Jasnej Górze podczas VI Patriotycznej Pielgrzymki Kibiców

ks. Jarosław Wąsowicz SDB 

 „Chwała Prawdziwym Zwycięzcom!”

VI Patriotyczna Ogólnopolska Pielgrzymka
Kibiców na Jasną Górę
 4 stycznia 2014 r. 


Niech Będzie Pochwalony Jezus Chrystus!

Witam Was drodzy bardzo serdecznie na VI już Patriotycznej Ogólnopolskiej Pielgrzymce Kibiców na Jasną Górę. Jest nas dzisiaj tak wielu. Dziękuję Wam, za wierność i chęci, aby spotkać się razem w duchowej stolicy Polski. Nie ma lepszego miejsca, by poczuć wspólnotę wiary i sprawy narodowej niż tron naszej Królowej. Tu modliły się serca milionów Polaków zatroskanych o losy naszej Ojczyzny, chcemy i my Panu Bogu zawierzać jej sprawy.

„Czego szukacie?” – zapytał w dzisiejszej Ewangelii Jezus idących za nim uczniów Jana. „Czego szukacie?” – to pytanie moglibyśmy dzisiaj nieco zmodyfikować, by zabrzmiało: „Czego szukacie na Jasnej Górze?”, „Po co przyjechaliście do tronu Królowej Polski?”. Pytanie Jezusa jest skierowane do każdego z nas, do wszystkich którzy chcą iść za Zbawicielem i dzisiejsze pielgrzymowanie traktują w pierwszym rzędzie, jako wydarzenie religijne. Aby w prawdzie odpowiedzieć na pytanie Jezusa, trzeba nam przyjąć postawę otwartego serca, gotowego zanurzyć się w Bożym Słowie, oświecającym nasze umysły i uzdrawiającym nasze serca. Uwierzyć, że oto uczestniczymy w wyjątkowym spotkaniu z Żywym Bogiem, który chce pochylić się nad zawiłościami naszego życia, leczyć nasze rany, umacniać w dobrych postanowieniach i błogosławić nam wszystkim, jak tu jesteśmy. To jest prawdziwy cud, który dokonuje się podczas każdej Najświętszej Ofiary. Postarajmy się wykorzystać ten święty czas łaski, żeby zawierzyć Panu Bogu wszystko w naszym życiu bez wyjątku, zawierzyć się Jego miłosierdziu przez macierzyste dłonie Maryi – wtedy zobaczymy co to są cuda!

Podsumowanie roku

Przełom roku jest dobrą okazją do podsumowania minionych dwunastu miesięcy. Każdy z nas pewnie dokonuje bilansu, co się nam nie udało, a co nam wyszło doskonale. Mam nadzieję, że dla większości z nas ten bilans będzie dodatni.

Na łamach naszego tygodnika, chciałbym dokonać krótkiego podsumowania 2013 r., jako historyk z wykształcenia i regionalista z zamiłowania. Z pierwszej perspektywy cieszy mnie to, iż w minionym roku ukazało się kilka ciekawych pozycji dotykających tematyki, którą się zajmuję, a więc historii najnowszej. Wyróżniłbym zwłaszcza książki Sławomira Cenckiewicza: „Lech Kaczyński. Biografia polityczna 1949-2005” (współautorzy A. Chmielecki, J. Kowalski, A. Piekarska) i „Wałęsa człowiek z teczki”; Piotra Semki, „Za a nawet przeciw. Zagadka Lecha Wałęsy”; Marka Wierzbickiego, „Ostatni Bunt. Młodzieżowa opozycja polityczna u schyłku PRL 1980-1990”, czy też pozycję opracowaną przez ks. Krzysztofa Lisa „Pius XII a Polska 1939-1949”. Są to publikacje dotykające biografii ważnych postaci i nieco zapomnianych, albo niedocenianych wydarzeń czy zjawisk ze schyłkowego PRL-u (książka prof. Wierzbickiego). Z pozycji publicystyki politycznej, zdecydowanie najlepsza dla mnie pozycja ukazała się zaledwie kilkadziesiąt dni temu. Mowa oczywiście o książce Doroty Kani, Jerzego Targalskiego i Macieja Marosza „Resortowe dzieci – Media”. Błyskawicznie stała się ona bestsellerem i szybko znika z półek. Pewnie dlatego, że dotyczy dziennikarzy z pierwszych stron gazet, znanych z radia i telewizji. Ich powiązania rodzinne i tradycje, z których się wywodzą z jednej strony są porażające, z drugiej pouczające. Wyjaśniają, dlaczego media głównego nurtu tak bardzo nami wszystkimi manipulowały i robią to nadal. Teraz wściekle walczą z książką „Resortowe dzieci” bo trafnie diagnozuje ich historię i teraźniejszość.