sobota, 30 listopada 2013

A my swoje!

Trwa ciąg absurdalnych akcji wymierzonych w środowisko kibicowskie. Tym razem popisała się policja, która chce zakazu poruszania się po kraju wolnym obywatelom, jakimi póki co kibice są, i tym samym zakazu oglądania meczów ich ukochanej drużyny na stadionie przeciwników. Tłumaczenia funkcjonariuszy są tak idiotyczne, że nawet PZPN gwałtownie zaprotestował. W sumie nikt nie wie o co chodzi Komedzie Głównej. A jak nie wiadomo o co, to jak mówi przysłowie, zazwyczaj powodem są pieniądze. Przyzwyczajono się, że na walkę z kibicami można troszkę grosza od rządu dostać (tak było na EURO 2012, czy ostatnio w Białymstoku, gdzie policja dostała dodatkowo kasę na „walkę z elementem faszystowskim”). PZPN reaguje tak gwałtownie, bo stadiony pustoszeją z powodów żenującej frekwencji na meczach. Zostają tylko fanatycy, a jak tych przepędzi ze stadionów policja, zostaną już tylko dziennikarze sportowi.

sobota, 9 listopada 2013

Święto Niepodległości

Zbliżamy się wielkimi krokami do narodowego Święta Niepodległości. Widać to wyraźnie w mediach, które uskuteczniają, jak co roku zresztą, nagonkę na marsz w Warszawie. Tak się składa, że pracuję akurat nad tekstem naukowym dotyczącym manifestacji młodzieżowych, jakie odbywały się w 1989 r. już po okrągłym stole i kontraktowym plebiscycie. Największe odbyły się przy okazji 11 listopada, kiedy na niepodległościowe demonstracje organizowane głównie przez radykalne formacje spod znaku „Solidarności Walczącej”, Federacji Młodzieży Walczącej, Konfederacji Polski Niepodległej czy Polskiej Partii Niepodległościowej, ruszyła milicja, ale już nie z rozkazu komunistów, ale rządu Mazowieckiego. Artykuły z prasy tamtego okresu można, by żywcem przedrukować do współczesnego mainstreamu. Argumentacja oburzonych na obóz niepodległościowy zupełnie ta sama.

piątek, 8 listopada 2013

Wspomnienie o Januszu Kurtyce, prezesie IPN w l. 2005-2010

Trwamy w szczególnym czasie zadumy nad tymi, którzy odeszli od nas na drugą stronę życia. Wspominamy wspólne z nimi spotkania, rozmowy, przywołujemy ich osiągnięcia odnotowane w życiu osobistym i zawodowym. To dobra tradycja związana z liturgicznym wspomnieniem wszystkich wiernych zmarłych, bo pamięć jest wdzięcznością serca.

W perspektywie duchowej wdzięczności za niezwykłe dokonania na polu nauki, obrony prawdy historycznej, promowanie narodowych bohaterów, widzieć należy inicjatywę wydania w ramach dodatku do listopadowego numeru magazynu „wSieci Historii” filmu poświęconego prezesowi Instytutu Pamięci Narodowej prof. dr. hab. Januszowi Kurtyce.

Bogatą biografią tego niezwykle pracowitego człowieka można by obdzielić co najmniej kilka osób. Naukową aktywnością odznaczał się już w czasie studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Wówczas zaangażował się także w działalność opozycyjną w NZS, budując także struktury tej organizacji w podziemiu. Przez wiele lat działał w NSZZ „Solidarność” w Polskiej Akademii Nauk. W 1995 r. obronił doktorat, następnie w 2000 r. uzyskał stopień doktora habilitowanego. Prowadził wykłady w Państwowej Wyższej Szkole Wschodnioeuropejskiej w Przemyślu oraz Wyższej Szkole Filozoficzno – Pedagogicznej „Ignatianum” w Krakowie. Po utworzeniu Instytutu Pamięci Narodowej został pierwszym dyrektorem oddziału w Krakowie. W kwietniu 2005 r. Kolegium IPN zarekomendowało go na funkcje prezesa Instytutu. Formalnie funkcję tę objął 29 XII 2005 r., kiedy to złożył ślubowanie przed izbą niższą polskiego parlamentu.