piątek, 18 czerwca 2010

Przedwyborczy kąsek

Zgodnie z naturalnym dla mnie rytmem kampanijnym nadchodząca właśnie cisza wyborcza sprowokowała moją osobę do czynnego zaangażowania analitycznego, z naciskiem na wyostrzenie wzroku i słuchu w kierunku tych, którzy według wszelkich danych medialnych wygrać powinni. Tak zwyczajnie na przekór chorej ordynacji, no i żeby się troszkę z tego wszystkiego pośmiać – póki można. Rozpocząłem od lektury piątkowego „Dziennika Bałtyckiego”, który zgodnie z długoletnią linią programową najwięcej miejsca poświęcił WYPEŁNIAJĄCEMU (!) obowiązki prezydenta. Najbardziej smakowity kąsek znajdował się pod szerokim na dwie strony tytułem „Nawet Jarosław Kaczyński chce być taki jak ja”. Panie Marszałku, proszę sobie wyobrazić, że jak dalej będzie tak pięknie to i chłopcy z wczesnej podstawówki będą się prześcigali w naśladowaniu „gajowego z dwururką”! Nie jestem tylko pewien zachowań młodocianych „kaszalotów”...



Pod pięknym tytułem znajdują się już mniej barwne odpowiedzi na jeszcze bardziej nudne pytania. Z jednym wyjątkiem... Krakowiacy z Poznaniakami i odwrót NATO-wskiej armii to przy tym pestka! Pozwalam sobie zacytować:

Co do konstytucji, zgodzi się Pan na postulowane jakiś czas temu zmniejszenie uprawnień głowy państwa?

Nie. Wyborcy wybierają prezydenta na pięć lat, mając określoną wiedzę na temat jego uprawnień. To trzeba uszanować. Nie można tego robić w trakcie kadencji. Ale można rozpocząć pracę nad wypracowaniem poprawek.

Premier o tym wie?

Tak, rozmawiałem z nim o tym. Zgadzamy się.

To po co Platforma zawracała nam głowę zapowiedziami zmian konstytucji?

To było w czasie prezydentury Lecha Kaczyńskiego, który używał weta, by blokować wszelkie prace rządu. Ja będę weta używał spokojnie i w ostateczności.

(Dziennik Bałtycki - POLSKA THE TIMES z 18.06.2010 r.)

Prawda, że smakowite? Jednym słowem – marszałkowi chciałoby się porządzić. Ale tutaj i tak konstytucja nic nie pomoże, bo premier bywa nadzwyczaj zmienny w swoich gwarancjach słownych. Tak czy siak proszę być dobrej myśli – jak wygra Jarosław Kaczyński to sobie zmienicie konstytucję, jak wygra Pan to nie będzie takiej potrzeby. W końcu nikomu nie obiecaliście praworządności...

Tak zachęcony w to „przedciszowe” popołudnie zanurzam się w odkrywanie kolejnych „prawd” kampanijnych. Jestem pewien, że niejedno mnie jeszcze do niedzieli nie-zaskoczy!

Paweł Wąsowicz


PS. Moje ugrupowanie nie popisało się w tym roku zaangażowaniem w wybory prezydenckie. Rada Główna UPR postanowiła nie tylko nie wystawiać kandydata, ale także zdecydowała o braku jakiegokolwiek udziału w kampanii. Nie mogliście mieć Państwo w związku z tym możliwości podziwiania flag z Krzyżem św. Jerzego na żadnym z oficjalnych spotkań kandydatów. Osobiście żałuję, ale będzie okazja odbić to sobie w kampanii jesiennej. Nieoficjalnie członkowie UPR wspierali Janusza Korwin-Mikkego, Marka Jurka lub Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli o mnie chodzi, zgodnie z zaleceniem Rady Sygnatariuszów starałem się jak najmniej wypowiadać w kwestiach osobistych preferencji. Oczywiście, jeśli chodzi o zbieżność ideową to nietrudno stwierdzić, że najbliżej mi do JKM (który w mojej ocenie prowadził kampanię bardzo pozytywnie). Zresztą chyba każdemu zdrowemu w poglądach Polakowi blisko do takich idei:




Problem polega na tym, że ja rzeczywiście chciałbym żeby Polska wyglądała tak, jak mówi o tym na przedstawionym spocie Pan Janusz. Oczywiście głęboko wierzę także w to, że Panu Januszowi też bardzo na tym zależy. Niestety prawidła demokratycznych wyborów sprawiają, że możemy nie mieć szansy na realizację tych marzeń jeśli oboje zagłosujemy na JKM. To jest po prostu kwestia priorytetów. Nadzieja przejdzie w stan agonii, jeśli wybory wygra Bronisław Komorowski.

20 komentarzy:

  1. Panie Pawle!
    Szkoda, że ta cisza trwa.

    Ale "Cisza jednak jest piękną i najmocniejszą przestrzenią do wydobywania uczuć. Nic tak nie wydobywa uczuć, jak cisza."
    Ks. Krzysztof Grzywocz

    Bo wprawdzie
    „Nauczyliśmy się fruwać jak ptaki, pływać jak ryby,
    ale nie nauczyliśmy się żyć jak bracia."
    Bruno Ferrero

    To jednak nadzieja w nas będzie tętniła życiem, bo ona faktycznie umiera ostatnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oby kłamstwa TVN24 nie stały się prawdą. Zaiste czy ludzie są aż tak zaślepieni medialną papką, czy wyniki po prostu są fałszowane? Bo sam zaczynam mieć wątpliwości.... A może to po prostu ciemna strona demokracji... Większość ludzi to osoby łatwe do zmanipulowania....

    OdpowiedzUsuń
  3. Panie Pawle!
    Cieszę się wynikiem Janusza Korwina-Mike.
    Proszę pamiętać - nadzieja zawsze umiera ostatnia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słaby wynik p. Korwina - Mikke ale lepszy od Pawlaka i Olechowskiego. To jest jakiś powód do radości.
    Zuza

    OdpowiedzUsuń
  5. Najważniejsze, że gra toczy się dalej. Jeśli sondaż zrobiony dla TVP jest bliższy prawdy niż ten dla TVN24 (a wszystko wskazuje, że tak właśnie jest) to nadmuchanemu elektoratowi p. Komorowskiego może nie wystarczyć sił na drugą turę. Problemem dla Polski może być to, że obaj kandydaci mogą chcieć się teraz prześcigać w celu zyskania głosów elektoratu p. Napieralskiego. Cieszę się, w związku z tym, z jego warunków przedstawionych pp. Kaczyńskiemu i Komorowskiemu - wydaje się że błazenadą przystania na nie może popisać się tylko ten drugi.
    Elektorat Wolnościowy - sondażowe 3%, dołoży w drugiej turze swój głos w obronie Wolnej Polski.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam nadzieję, że prawdziwa butna natura p.Komorowskiego zwycięży w II turze i w związku z tym wymsknie się spod kontroli p. Tuska i będzie gafa za gafą - uzna jestem wielki, wygrałem w I turze, to już mogę wszystko.
    Tylko czy Polacy to zauważą.

    OdpowiedzUsuń
  7. >>Jarosław Kaczyński podkreślał, że nie boi się zarzutów, że ma lewicowe poglądy. Jak zaznaczył, od tej pory nie będzie używał słowa "postkomunizm", tylko "lewica". - My nie boimy się żadnych zarzutów, niech nam mówią, że jesteśmy lewicowi, może i po trosze jesteśmy - mówił Kaczyński. <<

    - bez komentarza ...

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak jak pisałem wcześniej - mój niepokój budzi wizja chęci przypodobania się elektoratowi lewicowemu za wszelką cenę. Poczekajmy jednak na konkrety - umowy z Napieralskim odnośnie punktów warunkowych które przedstawił. Niestety paradoksalnie I turę "wygrał" on i teraz przez dwa tygodnie będzie rozdawał karty. Słowa o lewicowości nie zaskakują mnie aż tak bardzo - wcześniej mówił o tym otwarcie przykładowo również p. Jacek Kurski. Zresztą mówił(ą) to co i tak już wiem - kwestia wyborów w II turze to jednak kwestia opierająca się o wartości priorytetów. Dla mnie priorytetem pozostanie zablokowanie postępu polityki PO (fałszerstwa, obłudy i żerowaniu na zdemokratyzowaniu obywateli).

    OdpowiedzUsuń
  9. Łoo, też jestem za JKM - jak to możliwe, że osoba, która kilka lat temu była uważana na politycznego pajaca zajęła 4 miejsce? coś w tym musi być :)
    Marzy mi sie by za kilka lat wygrał wybory i został Królem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. > Dla mnie priorytetem pozostanie zablokowanie
    > postępu polityki PO (fałszerstwa, obłudy i
    > żerowaniu na zdemokratyzowaniu obywateli).

    Mógłbym prosić o rozwinięcie tematu - jakieś przykłady, daty, osoby?
    ( Nie żebym był szalonym obrońcą i miłośnikiem PO, ale każdemu należny się sprawiedliwy sąd zamiast linczu...)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przykład, to chociażby główna część mojego powyższego wpisu (z podaną datą, miejscem i osobą :)). Fałszywe uzasadnianie koncepcji politycznych, obłudne wykorzystanie władzy poprzez sterowanie prawem i uzależnianie poglądów od wyniku wyborczego. Można powiedzieć - taki koncentrat myśli POlitycznej...

    PO realizuje plan skrytobójczy - pod wyborczym płaszczykiem programu konserwatywno-liberalnego prowadzi politykę silnie lewicową i poddańczą obcym wpływom. W związku z tym jasna i czytelna wydaje się droga od jej powstania do przejęcia władzy w Polsce. Myślę, że doskonale zdaje Pan sobie z tego sprawę i nie warto wypisywać tutaj przykładów zapowiedzi programowych skonfrontowanych z głosowaniami sejmowymi: ordynacja wyborcza, administracja państwowa, ubezpieczenia społeczne, polityka podatkowa itp. itd.

    Rozumiem, że jest Pan wyborcą JKM. Jak Pan myśli na kogo on zagłosuje w II turze i z jakiego powodu?

    OdpowiedzUsuń
  12. Państwo wybacza ale jestem już skołowany maksymalnie.... Nie mam głosować na Komorowskiego bo "pod wyborczym płaszczykiem programu konserwatywno-liberalnego prowadzi politykę silnie lewicową", ale mam głosować na p. Kaczyńskiego którego partia - jak sam przyznał - jest w dużej cześć lewicowa, zresztą której program polityczny bardziej lewicowy jest od PO co widać (niechęć do prywatyzacji 'w ogóle', ogromna kontrola Państwa nad obywatelem, gigantyczna opieka i pomoc socjalna kosztem klasy średniej.. można by wymieniać długo...).

    To na kogo glosować ? Dlaczego do cholery na naszych kartach wyborczych wciąż nie ma kratki 'nie odpowiada mi żaden kandydat' ???

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę, że jak przystało na konserwatystę powinien Pan uwzględnić czyny, a nie zapowiedzi. Ja tak własnie zrobię - najpewniej zresztą wogóle wyłączę się z przyjmowania informacji kampanijnych do czasu wyborów. Niech Pan pomyśli - jeśli wczoraj J. Kaczyński mówił o swojej lewicowości (dokładny cytat nie jest zresztą tak twardym stwierdzeniem), to dlaczego tydzień temu w debacie mówił o powrocie do "ustawy Wilczka" z 1988 roku, a idąc dalej dlaczego aktualnie mamy dwa progi podatkowe i niższą stawkę podstawową? Czy dzięki rządom liberałów z PO czy socjalistów z PiS? Ja osobiście znacznie bardziej wolę prawicową działalność formacji która w jakiejść częsci nazywa się lewicową, niż na odwrót.

    OdpowiedzUsuń
  14. Panie Pawle, ja dla odmiany wolę miękka politykę liberałów, pozwalająca na naturalny rozwój społeczeństwa demokratycznego i klasy średniej, niż rządy partii socjalistycznej, która ten "socjalizm" dokleja do swego "narodowego" przymiotnika. Ten zlepek szalenie źle się skończył w latach 30-stych.


    Mała dygresyjka: proszę zajrzeć tutaj, właśnie wygrzebałem:http://www.bankier.pl/wybory2010/2164000,,,news-wybory2010.html

    OdpowiedzUsuń
  15. Wie Pan... problem polega na tym, że tych liberałów uprawiających w Polsce "miękką" politykę póki co nie ma! Obecnie jest to twarda i najgorsza w swojej formie, bo skryta (wszyscy odczuwają wzrost obciążeń, ale oczywiście nikt podatku nie podniósł :)), polityka lewicy europejskiej. Ja mimo wszystko przeciwstawię jej narodowo-socjalistyczną politykę polską, której przedstawiciele "jakby" nie rozumieli swoich haseł wdrażając reformy prawicowe.

    Mam prośbę do Pana - niech Pan jeszcze raz, na spokojnie przeanalizuje wczorajszą wypowiedź Pana J. Kaczyńskiego. Wiem oczywiście, jak przedstawiały to media, ale mam nieodparte wrażenie że wypowiedź ta jest bardzo "cwana" politycznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Troszkę wyborczej poezji

    Nie jestem już żaden smarkacz,

    Głowa pokryta siwizną.

    Nie zagłosuję na Bronka,

    Bo zbyt cię kocham, Ojczyzno!

    Niejeden ciężar na barkach

    Dźwigałem, znosiłem trudy.

    Nie zagłosuję na Bronka,

    Bo dość mam kłamstw i obłudy.

    Gdy spytasz mnie, niedowiarka,

    Dlaczego? Wyznam ci szczerze:

    Nie zagłosuję na Bronka,

    Bo w wasze "cuda" nie wierzę.

    Skąd wiem, że to wybór niedobry?

    Bo wierzę że Polska zginie,

    Bo ktoś chce by tutaj znowu

    Rządziła Merkel z Putinem.

    Bo nie chcę mieć Prezydenta,

    Z partii co dla wygody

    Wyprzeda Polskę szubrawcom

    By sobie "pokręcić lody".

    Na Bronka nie oddam głosu

    Za czasy, gdy był ministrem,

    Za interesy te dziwne,

    WSI sprawy nieczyste.

    Za to, co wciska Polakom,

    Oraz pozwala i sprzyja,

    Robić te wszystkie szubrawstwa

    Piewcy penisa i ryja.

    Za to co wtedy szyderczo,

    Prezydentowi przytykał,

    kiedy doń snajper nie trafił,

    Że zamach był jaka wizyta.

    Nie pójdę na Bronka głosować

    Bo w was jest obłuda i pycha

    Bo przez was afery, lewizna

    Koledzy Rycha i Zbycha

    Dziś w duszy mej zakamarkach

    Odkrywam decyzji sedno:

    Nie zagłosuję na Bronka,

    Bo nie jest mi wszystko jedno.

    Wybaczcie drwinę i sarkazm,

    Patriotyzm z wiekiem się zwiększa.

    Ja zagłosuję na Jarka,

    Bo Polska jest najważniejsza

    OdpowiedzUsuń
  17. A mi się zawsze wydawało że najważniejszy jest .. człowiek. Żadna idea nie jest warta życia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Specjalnie dla Maruda

    Kto ty jesteś? Polak mały
    - Kto ty jesteś?
    - Polak mały.
    - Jaki znak twój?
    - Orzeł biały.
    - Gdzie ty mieszkasz?
    - Między swemi.
    - W jakim kraju?
    - W polskiej ziemi.
    - Czym ta ziemia?
    - Mą ojczyzną.
    - Czym zdobyta?
    - Krwią i blizną.
    - Czy ją kochasz?
    - Kocham szczerze.
    - A w co wierzysz?
    - W Polskę wierzę.
    - Czym ty dla niej?
    - Wdzięczne dziecię
    - Coś jej winien?
    - Oddać życie."

    Mnie mama nauczyła tego wierszyka. Ją nauczył dziadziu, który z Błoń Krakowskich wyruszył z Legionistami. Był ciężko ranny walcząć o wolną Polskę. Jego brat 1920r. zginął w wojnie z bolszewikami. Czy nad ich grobami, grobami Orląt Lwowskich, Orląt Krakowskich też Pan to potrafi powiedzieć? Nie zadrży Panu głos? Zapraszam na Cmentarz Rakowicki w Krakowie, na Cmentarz Łyczakowski, na Monte Cassino i wiele innych miejsc gdzie spoczywają nasi przodkowie, którzy walczyli za Polskę. Dużo jeszcze można pisać na ten temat.
    Przykre to co Pan pisze.

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpisze Pani słowami które powiedział mi ojciec jak rozmawiałem w szpitalu przed wyjazdem za granice. Sprawa była kiepska - ojciec był w stanie fatalnym. Ja miałem unikalna szanse wyjazdu na dłuższy czas do pracy. Nie chciałem zostawiac ojca samego pod opieka matki, a jednoczesnie nie chciałem stracić możliwości rozwoju i stabuilizacji mojej rodziny.

    Ojciec skomentował bardzo krótko.
    "Ja swoje przezyłem. A Ty jak nie wyjedziesz to bedziesz tłumaczył się swoim dzieciom - nie mi."

    Szanuję Polską historie i poświęcenie tych co za nią zgineli. Ale myslę że teraz pora zarówno patrzeć i iśc do przodu, bo idąć tyłem zawsze się wywrócimy. Starczy tych krzykliwych deklaracji i rozdzierania szat.
    Polske miejmy w sercu, w kulturze, w pamięci. Ale przestańmy sobie gebe wycierac bohaterami prrzeszłosci i myslmy i naszych dzieciach.

    Moga mówić po angielsku i mieszkac w USE i być równie dobrymi polakami jak teraz.

    OdpowiedzUsuń
  20. Do Pana Marudy

    Czytając tą Pana odpowiedź słyszę bardzo głośny trzepot skrzydeł Polskiego Orła w Pana serduchu. I sądzę, że zadrży jednak Panu głos.
    Ja nie napisze co powiedział mi mój ojciec umierając 31 października 1981r, ale odpowiem słowami Jana Pawła II, który w Gnieźnie, 3 czerwca 1979r, powiedział: „Pójdziemy razem tą drogą naszych dziejów na Jasną Górę, w stronę Wawelu, w stronę świętego Stanisława. Pójdziemy ku przeszłości. Nie pójdziemy jednakże w przeszłość. Pójdziemy ku przyszłości!”.
    I tak to rozumiem.
    Serdecznie pozdrawiam
    AnnaJ

    OdpowiedzUsuń