sobota, 23 marca 2013

Lechia Wam dziękuje!

Wtorkowy poranek wpisze się jako jeden z najtragiczniejszych dni w historii kibiców gdańskiej Lechii. W wypadku autokaru gdańszczan powracających z meczu z Piastem Gliwice zginęło dwóch z nich Kamil Kąkol oraz Tomek Górczyński. Obaj przemierzali za Lechią setki kilometrów regularnie pojawiając się na meczach wyjazdowych. Ten był ostatnim. Wierzymy, że Bóg w swoim miłosierdziu przyjął ich do nieba. 

W tym miejscu warto odnotować niezwykłą wprost falę solidarności, jaka w związku z tragicznym wypadkiem przeszła przez całą kibicowską Polskę. Oddawano krew dla potrzebujących, w kilkudziesięciu miejscach odbyły się Msze święte zamówione od kibiców. Ja odprawiłem ją podczas rekolekcji w Suwałkach podczas spotkania z młodzieżą, która solidaryzowała się w ten sposób z kolegami z Gdańska. W Aleksandrowie Kujawskim, Włocławku i Toruniu od razu pojawili się chętni do przyjęcia na nocleg rodzin poszkodowanych w wypadku i walczących jeszcze o życie kibiców. Dwóch z nich i kierowca są w stanie bardzo ciężkim. W szpitalach pojawiły się daru i najbardziej potrzebne rzeczy dla poszkodowanych Lechistów. To wzruszające doświadczenie środowiskowej solidarności. Warto także odnotować bardzo dobrą wypowiedź prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, który w wywiadzie dla Bogdana Rymanowskiego powiedział: „To jest smutny poranek i tragiczny wypadek. Muszę powiedzieć, że patrzę na to z obawą. Trzeba się zastanowić, autobus o 4 rano wraca gdzieś z Gliwic. To jest pewne wyrzeczenie. Trzeba dostrzec, co ci ludzie robią dla swojej pasji, jak kochają piłkę, a jak są potem odbierani. Są nazywani kibolami i bandytami”. 

Trudno w tych chwilach pisać w takiej chwili. Pozostaje wytrwała modlitwa. Wszystkim zaś kibicom i ludziom dobrej woli, którzy okazali nam w tych dniach tyle serca, jedno krótkie zdanie: Lechia Wam dziękuje! 

Ks. Jarosław Wąsowicz SDB
(Gazeta Polska Codziennie, 23 - 24 marca 2013 r.)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz