sobota, 9 czerwca 2012

Tajne służby a piłka nożna.

Właśnie rozpoczęła się największa w historii naszego kraju impreza sportowa. Nagle w cień zniknęły wszystkie problemy, z którymi zmierzyć się nam dopiero przyjdzie jak opadną podżegane przez propagandę sukcesu emocje. A jak do Euro 2012 podeszła Polska Kibolska? Widać było to już wcześniej na transparentach prezentowanych podczas spotkań ligowych i przywdziewanych przez zagorzałych fanów piłkarskich koszulkach. Podeszła realistycznie. Osobiście do tego realizmu z całego serca się przyłączam: bojkot Euro. Tak trzeba w imię wielu spraw, wciąż jeszcze nie wyjaśnionych. Chociaż rozumiem braci po szalu, którzy przyjmują taką postawę, jak mój serdeczny „Biało – Zielony” przyjaciel, który w esie mi napisał: „Bojkotuje PZPN oraz cały ten postkomunistyczny układ, ale nigdy biało – czerwonych Rycerzy. Polska Gola!!! Taka jest kibiców wola!!!”.



Na czas Euro zakupiłem sobie kilka książek piłkarskich. Zaroiło się od różnych tytułów w księgarniach i Empikach. Niektóre zupełnie przyzwoite, inne to produkt pod imprezę: treściowo cienkie, graficznie na najwyższym poziomie. Jednym słowem typowe produkty do oglądania, nie do myślenia. W przerwach między mieczowych jednak, chciałbym zaproponować jedną pozycję, w której powstaniu sam wziąłem udział. Chodzi o książkę „Nieczysta gra. Tajne służby a piłka nożna”. W gronie zaprzyjaźnionych historyków, w związku z mistrzostwami Europy, przygotowaliśmy książkę, która pokazuje wpływ służb specjalnych w PRL na środowisko piłkarskie. Dowiemy się z niej m.in. o kontaktach z SB uwielbianego przez wszystkich komentatora Jana Ciszewskiego; o reminiscencji wydarzeń marcowych na mecz Górnik Zabrze—Manchester United w 1968 r.; jak przeżywali mundial w Hiszpanii internowani oraz o solidarnościowych manifestacjach na tej imprezie zwłaszcza podczas meczu Polska – ZSRR; o działaniach SB na mundialu w 1986 r. w Meksyku i o niepokornych kibicach Lechii, którzy w 80 – tych latach włączyli się czynnie w walkę o obalenie komunizmu w Polsce. Opracowanie to nie jest kolejnym głosem w dyskusji o kibicach, piłkarzach, działaczach sportowych, czy dziennikarzach w czasach PRL-u - stanowi raczej argument, czy zbiór argumentów, do takiej dyskusji. Myślę, że wyszła nam ciekawa wyprawa w przeszłość, do której wielu z sentymentem wróci. Serdecznie zapraszam do lektury tej książki.

Esemes mojego przyjaciela troszkę mnie jednak przekonał. Z całego serca w tych dniach trzymam kciuki za Biało – Czerwone Orły! Do boju Polsko!

ks.Jarosław Wąsowicz SDB
(Gazeta Polska Codziennie, 9 - 10 czerwca 2012 r.)

1 komentarz:

  1. Witam! Książki : "Film fabularny w szkole" i "Dzieło filmowe jako tekst kultury: gimnazjum i liceum" - dostępne będą jutro u mnie w pracy (pracuję do g.15)Powyższy felieton przeczytałam w sobotę GPC -dobry.
    A pro po wczorajszego spotkania, mam taka refleksję - prof. był bardzo dołujący i to chyba była zamierzona prowokacja... a na takową trudno odpowiedzieć. Miejmy nadzieję, że przebudzenie - a taka zapewne przyświcała prof. intencja, kiedy mówił o postpolakach - jednak przyjdzie. A tymczasem - Alleluja i do przodu!
    ----------------------------
    Pozdrawiam L.W.

    OdpowiedzUsuń