W październiku 1985 r. na stadionie przy ul. Traugutta w Gdańsku kibice Lechii zorganizowali manifestację przeciwko wyborom do komunistycznego sejmu PRL. Podczas meczu z Ruchem Chorzów, po strzeleniu bramki przez „Biało – Zielonych”, w młynie odpalono świecę dymną i rozwieszono na płocie kilkumetrowy transparent „13 października – Bojkot. Solidarność”. Dało to sygnał do skandowania przez wielotysięczną publikę haseł „Na wybory nie pójdziemy!”, „Nie ma wolności bez Solidarności” oraz kultowe wśród gdańskich kibiców hasło „A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści!”. Dwa tygodnie później, gdańscy kibice podczas meczu z Legią wygwizdali Dariusza Dziekanowskiego, który w reżimowej telewizji nawoływał do wzięcia udziału w farsie wyborczej. Te wydarzenia zapisały się na trwałę w historię antykomunistycznych wystąpień kibiców Lechii, którzy przez całą ówczesną dekadę upominali się w Gdańsku i na wielu innych stadionach w Polsce o „Solidarność”, więźniów politycznych, niepodległa Ojczyznę. Byli wówczas praktycznie osamotnieni w tej walce. Dzisiaj jest inaczej.
W październiku 2011 r. środowisko polskich kibiców, jest jak nigdy w swojej historii zjednoczone wokół wartości patriotycznych, wspólnego upominania się o wolność słowa, prawdę o polskiej historii i teraźniejszości. Dziś nikt z nas nie nawołuje do bojkotu wyborów. Patriotycznym obowiązkiem jest wziąć w nich udział i głosować na tych, którzy hasło „Bóg, Honor i Ojczyzna”, mają nie tylko na sztandarach i wyborczych bilbordach, ale mocno wyryte w sercach.
ks. Jarosław Wąsowicz SDB
(„Gazeta Polska Codziennie”, 8-9 października 2011)
Jest jeszcze jedna bardzo ważna różnica Księże Jarku. W 1985r. bojkotując wybory mówiliśmy ówczesnemu reżimowi, że się z nim nie zgadzamy, a on i tak się tym nie przejmował i robił to co chciał.
OdpowiedzUsuńJutro nie idąc do wyborów pokażemy, że ówczesny reżim miał rację, że rządził nami jak stadem baranów.
Każdy rozumny i kochający Ojczyznę Polak powinien iść jutro do wyborów i zagłosować na tych, którzy pokazali, że też Ją kochają.