niedziela, 2 lutego 2014

Polonia Berlin

Ostatnią niedzielę miałem przyjemność spędzić w Berlinie. W Polskiej Misji Katolickiej, w ramach przygotowania do liturgicznej uroczystości św. Jana Bosko, wraz z dr Rafałem Sierchułą z poznańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, przybliżałem postaci błogosławionych wychowanków salezjańskich, męczenników II Wojny Światowej. Są zwani popularnie „Poznańską Piątką” i zostali wyniesieni na ołtarze w 1999 r. przez Jana Pawła II.

Pobyt w stolicy Niemiec stał się także okazją do spotkania wielu wspaniałych ludzi, którzy na emigracji walczą o zachowanie naszej wiary, tradycji, przywiązania do tych wartości swoich dzieci. To są naprawdę dzieli ludzie i bardzo zdeterminowani. Okazała się także, że w tej grupie znalazła się młodzież, która identyfikuje się z ruchem kibicowskim. Zostałem więc obdarowany pięknymi szalami w biało-czerwonych barwach i patriotycznymi hasłami. Starają się oni w miarę systematycznie jeździć do Szczecina na mecze tamtejszej Pogoni, byli też na Marszu Niepodległości, czy też w Warszawie na obchodach rocznicy wybuchu powstania warszawskiego.



Polacy w Berlinie mają także swój własny klub o nazwie FC Polonia Berlin e.V. Został założony w 2012 roku, aby poprzez sport jednoczyć Polaków w stolicy Niemiec i propagować polską kulturę i historię. Rok później zarejestrowano prawnie stowarzyszenie, co pozwoliło zapisać drużynę do rozgrywek ligowych. Pierwsze treningi odbywały się na boiskach Sportkomplex Hansastraße. Obecnie Polonia Berlin liczy 50 członków, zawodników i działaczy. Drużyna ma swoją stronę na Facebook’u., dzięki czemu wielu obecnych graczy dowiedziało się o powstaniu nowej drużyny piłkarskiej w Berlinie. Jak wspominają założyciele berlińskiej Polonii, dzięki internetowi „z dnia na dzień, z treningu na trening przybywało więcej piłkarzy”. Członkowie klubu są bardzo aktywni i mają ciekawe pomysły na jego rozwój. Trzymamy zatem kciuki za Polonie Berlin! 

ks. Jarosław Wąsowicz SDB
(Gazeta Polska Codziennie, 1 - 2 lutego 2014 r.)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz