Obraz polskich kibiców.

Im bliżej Euro 2012, tym częściej polskim środowiskiem kibiców zainteresowane są zachodnie media. Widać, że zupełnie nieźle orientują się w naszej krajowej tematyce i wcale nie ciekawią ich głównie zadymy, systematycznie przywoływane przez rodzime mainstreamowe środki społecznego przekazu, ale łase są na wszelkie nowinki, które pewnie będą nowością dla europejskich odbiorców. Pierwszy program telewizji niemieckiej zrealizował materiał już podczas tegorocznej pielgrzymki kibiców na Jasną Górę. Od jesieni 2011 r. ekipa związana z telewizją holenderską pracowała nad godzinnym filmem dokumentalnym. Wędrowała z kamerą po kilku stadionach, dziennikarze przypatrywali się patriotycznym obchodom świąt narodowych organizowanym przez kibiców, antyrządowym manifestacjom, byli także na wspomnianej pielgrzymce. Przeprowadzili też mnóstwo wywiadów z ludźmi w różnoraki sposób związanymi ze środowiskiem kibiców. W marcu z kolei w prestiżowym wśród niemieckich fanów piłkarskich magazynie „11 freunde. Magazin für Fußballkultur”, w całości poświęconym historii europejskich fanów piłkarskich, omówione zostało polityczne zaangażowanie kibiców gdańskiej Lechii w walce z systemem komunistycznym w latach 80 – tych ubiegłego wieku. W tym miesiącu gościli będziemy w Polsce dziennikarzy austriackiego magazynu piłkarskiego „Ballesterer”, którzy w związku ze zbliżającymi się mistrzostwami Europy także zainteresowani są ciekawą historią i teraźniejszością polskich kibiców, zwłaszcza ich patriotyzmem.

Właśnie taki obraz polskich kibiców pokazywać będą w tych dniach zachodnie media. Nie omieszkają wspomnieć również o absurdalnej wojnie wypowiedzianej przez rząd Tuska polskim kibicom. Stała się ona zresztą motywem przewodnim filmu przygotowywanego dla Holendrów, który w nawiązaniu do tej konfrontacji nazwano po prostu „Wojna”. Dodajmy, że polityczne represje wobec kibiców znalazły jesienią oddźwięk na stadionach całej Europy, na których miejscowi fani wywieszali transparenty solidaryzujące się z kolegami znad Wisły - najczęściej o treści „Stadion zamknięty przez Donalda Tuska”. Premier wśród sympatyków piłkarskich na Zachodzie stał się więc ogólnie znany, niestety nie za sprawą finezyjnych sukcesów politycznych. 

Nasze rodzime władze, lansujące wytrwale obraz złych kiboli, awanturników, rasistów, chuliganów, wandali, warchołów etc., poniosą w tych dniach kolejną PO –rażkę. W zachodnich magazynach sportowych zamiast tytułów „Polish Fans Hooligans” pojawią się inne - „Polish Patriots Fans”. I niech tak pozostanie.

ks. Jarosław Wąsowicz SDB

(Gazeta Polska Codziennie, 10 – 11 marca 2012 r.)