niedziela, 21 sierpnia 2011

Rodzinny piknik z lekcją historii.

Wczoraj, 20 sierpnia, w sobotnie popołudnie odbyło się pod przewodnictwem wiernych kibiców Lechii Gdańsk spotkanie trójmiejskich środowisk patriotycznych. Obecność na nim gości honorowych - "Żołnierzy Wyklętych" z Narodowych Sił Zbrojnych i Armii Krajowej, na czele z Józefem BANDZO ps. „Jastrząb” – żołnierzem AK, partyzantem 3 Brygady AK „Szczerbca” na Wileńszczyźnie, 5 Brygady AK „Łupaszki” na Podlasiu, Białostocczyźnie i Pomorzu, 3 Brygady NZW „Burego” na Białostocczyźnie, dowódcą patrolu dywersyjnego Okręgu Wileńskiego AK, było niepowtarzalną okazją do uczestnictwa w lekcji prawdziwej historii Wolnej Polski.  To niezwykłe wielopokoleniowe spotkanie odbyło się na terenie leśniczówki Gołębiewo w oliwskich lasach.


Zgodnie z piknikowym zwyczajem uczestnicy spotkania mieli okazję do nakarmienia zarówno ciała jak i duszy. Rozpoczęto rodzinną biesiadą przy grochówce oraz pieczonym dziku. Powitaniu uczestników biesiady towarzyszyło przekazanie gościom honorowym upominków w postaci biało - zielnych szalików. Nałożone na mundury kombatantów z NSZ i AK szaliki towarzyszyły obdarowanym przez cały czas trwania spotkania. W dowód uznania za wkład w umacnianiu polskiego patriotyzmu i polskich tradycji narodowych zgromadzeni żołnierze uhonorowali organizatorów spotkania pamiątkowymi pucharami oraz dyplomami Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

Po wspólnej uczcie i krótkiej uroczystości wymiany upominków nastąpił czas prawdziwej, pisanej życiorysami uczestników, lekcji historii. Przedstawiciele kombatantów NSZ i AK świadczyli historię bohaterów narodowych w walce o wolną i niepodległą Polskę. Pomiędzy kolejnymi świadectwami odbył się recital pieśni o Żołnierzach Wyklętych w wykonaniu gdańskiego poety i pieśniarza Andrzeja Kołakowskiego, odznaczonego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za działalność opozycyjną w czasach PRL-u. W kuluarach odbywały się osobiste dyskusje pomiędzy zebranymi na tematy ważne z punktu widzenia świadomości historycznej Polaków i pamięci o bohaterach narodowych.

Charakter spotkania nie miał wymiaru politycznego i takie też ono było w rzeczywistości. Nie mniej jednak uczestnicy pikniku mieli okazję do złożenia podpisów poparcia pod listami różnych ugrupowań z prawej strony sceny politycznej, które mają zamiar zaproponować swoich kandydatów w najbliższych wyborach parlamentarnych. Z tej perspektywy, obserwując jak wszyscy uczestnicy są zjednoczeni wokół nadziei o Wolnej Polsce i jak wielu z nich potrafi dzielić się ze względu na różne myśli polityczne, nasuwa się refleksja o tym, jak bardzo sami sobie odbieramy skuteczność w umacnianiu ważnych (i wspólnych dla nas wszystkich) wartości. Powinniśmy się raczej jednoczyć wokół historii, a nie dzielić wokół polityki.

W imieniu swoim, żony i córki serdecznie dziękuję organizatorom i uczestnikom tego spotkania za niepowtarzalną lekcję tradycji i patriotyzmu. Mam nadzieję, że dana nam będzie możliwość powtórki przynajmniej w takim gronie jak wczoraj.

Poniżej przedstawiam krótką fotorelację z pikniku (autorem zdjęć jest Mariusz A. Roman, http://mariuszromangdy.blogspot.com/).

Paweł Wąsowicz




















25 komentarzy:

  1. Piękna lekcja "żywej historii"
    Mój mąż czynnie uczestniczy w życiui społecznym Płocka. Prowdził lekcję historii w różnych szkołach na temat młodzieży z FMW. Jednak nie oddano na czas posiadanych materiałów (nie mamy w domu możliwości trzymania ich).
    Nie zgadzam się z jednym ze zdań zamieszczonych w artykule. Polityka wcale nie musi dzielić. Wielokrotnie wszystkie ugrupowania współpracując ze sobą przeprowadzały bardzo pożyteczne społeczne akcje.
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobry wieczór,

    Ta wspaniała lekcja historii musi trwać i będzie trwała, póki w sercach ludzi takich jak Pani mąż droga będzie potrzeba głoszenia idei Wolnej Polski, szczególnie wśród młodego pokolenia. Świadectwa, które zostawiają nam Ci, którzy za tę ideę gotowi byli oddać życie, są siłą mogącą powstrzymać zarazę zniewolenia Ojczyzny. Nic nie jest tak skuteczne, jak świadectwo życia.

    Pisząc o politycznych podziałach miałem na myśli sam fakt istnienia różnych list partii prawicowych, co może być przyczynkiem do ostatecznej porażki w nadchodzących wyborach.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. "BÓG HONOR OJCZYZNA"
    Jak się było dzieckiem gdy powstawała FMW, to teraz próbuje się nadgonić czas, za wszelka cenę zaistnieć i co z tego wychodzi:

    "...Patrzy na równy tłumów marsz
    Milczy wsłuchany w kroków huk
    A mury rosną, rosną, rosną
    Łańcuch kołysze się u nóg..."

    tylko dzieci z okresu stanu wojennego tego nie widzą.

    Pozdrowienie dla tych, którzy piją, palą, przeklinają i zachowują się jak prawdziwi bolszewicy z okresu wojny 1919 - 1920.
    A może refleksja nad pytaniem: "Czy był sens aby nasi dziadowie ginęli w walce z bolszewikami skoro pokolenie 30 i 40 letnich Polaków promuje najgorsze bolszewickie zachowania?"

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry,

    Trudno jest mi się odnieść do części komentarza o FMW, ponieważ ani w powyższym wpisie nie ma słowa o tej organizacji, ani też ja nigdy nie byłem jej członkiem (polecam notkę biograficzną na bocznym pasku bloga).

    Natomiast co do postawionego pytania - nie uważam, żeby picie, palenie i przeklinanie były najgorszym zachowaniem bolszewików z okresu wojny 1919-1920. Raczej inne ich cechy były powodem, dla którego w walce z nimi ginęli nasi dziadowie.

    Jeśli zaś chodzi o promocje wskazanych zachowań, to rozumiem że nie należy ich odnosić do "Żołnierzy Wyklętych", ale do kibiców (bo w zasadzie o tych dwóch "grupach" jest powyższa notka)? Jeśli tak, to zapewniam, że sobotni piknik nie był imprezą pijacko-nikotynowo-wulgarną, ale rodzinnym spotkaniem promującym postawy patriotyczne.

    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  5. Z akcentem "i zachowują się jak prawdziwi bolszewicy" (nie odnosić do "Żołnierzy Wyklętych") - to szczęście nie słyszeć o gwałtach, morderstwach, wyrokach, pobiciach i innych podłych sprawach na wzór bolszewików, których dokonują jak zostało słusznie zauważone kibice.
    Ja nie dam nawet kawałka paznokcia, że aktorzy występujący na zdjęciach nie uczestniczyli w czymś takim? Siemanko

    OdpowiedzUsuń
  6. "Czy był sens aby nasi dziadowie ginęli w walce z bolszewikami skoro pokolenie 30 i 40 letnich Polaków promuje najgorsze bolszewickie zachowania?"
    Chociaż mam 20-cia parę lat i nie jestem z pokolenia 30 i 40 latków to nigdy nie odważyłbym się "ubierać" tych ludzi w tak obraźliwe epitety.Przecież to takie nie chrześcijańskie.

    OdpowiedzUsuń
  7. "to szczęście nie słyszeć o gwałtach, morderstwach, wyrokach, pobiciach i innych podłych sprawach na wzór bolszewików, których dokonują jak zostało słusznie zauważone kibice."

    Jeśli dobrze rozumiem pojęcie "kibic" to raczej kojarzę to ze sportem, niż z przestępstwami. Ciekawy jestem czy równie łatwo, jak kibiców bandytami, nazywa Pani/Pan np. Polaków złodziejami - wszak zdarza się. że jakiś Polak ukradnie przykładowo samochód Niemcowi w jego kraju?

    "Ja nie dam nawet kawałka paznokcia, że aktorzy występujący na zdjęciach nie uczestniczyli w czymś takim? Siemanko"

    Za siebie ręczę - paznokieć można ocalić. Aktorem też nie jestem.

    OdpowiedzUsuń
  8. O rany!
    Co Wy ludzie tutaj wypisujecie.
    Wspaniałe spotkanie!!!
    A, że część uczestników faktycznie ostro umie pogrzać, to prawda.
    Grzech jest grzechem i nie można usprawiedliwiać jednego grzechu innym bo nam się wydaje, że jest gorszy.
    Pisanie i mówienie o złych uczynkach daje szansę naprawiać się ludziom.
    Bagatelizowanie ich to właśnie typowo bolszewickie zachowanie, które w świecie kibiców pozwala usprawiedliwiać ustawki, morderstwa, pijaństwo i inne złe sprawy i zafałszowywać pojęcie Boga i Honoru.
    Poczytajcie Biblie, tam nie ma tylko opisów pięknych sytuacji, tam jest sama prawda o człowieku i dlatego pozwala ona zbliżać się nam do Boga.
    To co Wy wypisujecie to zafałszowywanie prawdy i dlatego nie jest to zgodne z Pismem Święty.
    Ja nie piję, nie palę, nie używam wulgaryzmów, zwracam resztę gdy mi ją nadpłacą, nawet uczciwie płacę podatki i za RTV itd, ale "nie dam kawałka paznokcia", że nie mam cech iście bolszewickich, którymi Polacy zostali nasyceni przez lata niewoli.
    I jestem wdzięczna każdemu, kto mi zwraca na takie cechy uwagę.
    Straszne jest to, że przestaliśmy już je zauważać.
    Nie morduję, nie kradnę to nie zachowuję się jak bolszewik.
    A może jednak tak, może warto podjąć "refleksję nad pytaniem: "Czy był sens aby nasi dziadowie ginęli w walce z bolszewikami skoro pokolenie 30 i 40 letnich Polaków promuje najgorsze bolszewickie zachowania?"
    Można jeszcze dodać - co to znaczy zachowywać się jak chrześcijanin?

    OdpowiedzUsuń
  9. A gdzie tutaj jest napisanei o usparwiedliwianiu ustawek, morderstwa, pijaństwo itd. Odbyła się dobra rzecz i trzeba się z niej cieszyć, jak z każdego sukcesu człowieka kiedy w jego życiu zwycięża dobro nad złem. Natomiast warto żeby osoba anonimowa, która tak chętnie odwołuje się do grzechów innych i ma się zapewne za super katoliczkę (zupełnie jak biblijni faryzeusze) i cytuje chętnie Biblię, niech sobie przypomni zwłaszcza dwa jej fragmenty: "Nie sądźcie i anie będziecie sądzenii", a zwłaszcza ten z Kazania na Górze:
    "Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, podczas gdy belka tkwi w twoim oku? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata. Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obrociwszy się, nie poszarpały was samych." (Mt, 7 3-6)

    Proponuję przekontemplować, za nim kolejny raz się napluje na kogoś.
    Panowie Pozdrawiam i szacunek! Legia (zatrzymali nas na granicy z transparentami, dam cynk na telefon)

    OdpowiedzUsuń
  10. co do zatrzymanych kibiców Legii pisąła o tym niezalezna.pl

    http://niezalezna.pl/15136-rosja-zatrzymala-kibicow-za-smolensk

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe spotkanie!!!
    Ze wspaniałymi ludźmi nie tylko z pokolenia 30 i 40 latków!!!
    Z brakiem bolszewickich zachowań!!!
    Jednym słowem wspaniała lekcja historii wielu pokoleń.

    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  12. Do Pani anonimowej...

    Spotaknie było udane i bardzo owocne i zapewniam że "Bolszewików" tam nie było.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dwie prawdziwe historyjki:
    1. Kiedyś na jednym z wykładów na AWF wykładowca określił jak duży % młodych chłopców się masturbuje i zawiesił głos obserwując salę, w której zaczęło wrzeć od oburzenia.
    Po chwili zaczął kontynuować: Ci co najbardziej się oburzają robią to najczęściej i co gorsze robią to do późnej starości.
    2. Jedna pani wracając w Wielki Piątek za czasów komuny do domu z kościoła zastała na swojej klatce schodowej dwóch mężczyzn pijących z butelki wódkę. Zareagowała mówiąc: "Co ta komuna z was zrobiła?". Panowie prawie, że klękali zaklinając się, że nie są komunistami.
    Pozostawiam bez komentarza te prawdziwe historyjki tym, którzy tak bez zrozumienia zaatakowali moją wypowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobry wieczór.
    Kilka słów do pani anonimowej. Jeżeli pani uważa , że pokolenie 30 - 40 latków za ludzi promujących "bolszewickie zachowania" to jest pani w ogromnym błędzie. Ci ludzie w większości walczyli w latach 80 za wolną polskę.Uczestniczyli w strajkach. Dzięki ich postawie dziś istnieje coś takiego jak wolność słowa , która w większości pani wypowiedzi jest nad używana.

    OdpowiedzUsuń
  15. Do M. Dufo - trzeba było w szkole uczyc sie matematyki, to dzisiaj umiałoby się wyliczyć, ze 30 - 40 latkowie w latach 80 się rodzili lub mieli po kilka lat. I o to własnie chodziło anonimowemu z pierwszej wypowiedzi, ze dzieci z okresu stanu wojennego teraz robia z siebie bohaterów, którymi nie mogli byc, a wystarczy tylko dodawać i odejmować do 2011 i widzi sie gdzie lezy prawda. Np pierwszy najstarszy z braci mial podczas stanu wojennego od 8 -10 lat. Dzisiaj juz ma blisko 40.

    OdpowiedzUsuń
  16. Do Pani/Pana..."Gala Anonima"


    Z tych wpisów wynika, że jest Pani/Pan osobą wyrastającą w głębokiej komunie, która zostawiła po sobie ślady w postaci tak wielkiej nienawiści do ludzi.Jest to przykre, ale cóż pozostaje Nam tylko modlić się za Panią/Pana.


    Wszystkich blogowiczów pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  17. Do Pani Kamy!
    A pani myśli, że młodzi nie umieją liczyć, myśleć i nie znają historii i dają sobie wmawiać nieprawdę. Umieją i znają. Z ilości wypowiedzi widać, że temat jest gorący, ale ani jeden post nie jest nienawiścią. Jest tylko głosem w dyskusji. Ksiądz, współautor strony może zechce pani wyjaśnić co znaczy nienawiść w Kościele Katolickim. Tak wielka agresja z pani strony nie wynika chyba z faktu, że należy pani do tej grupy kibiców, których dotyczy zarzut picia, palenia i wulgaryzmów. To by było straszne.
    Na zakończenie.
    Każdy z nas oddzielnie musi zmierzyć się z pytaniem "Czy będę zbawiony?" Polecam się również Pani modlitwie - szczera zawsze jest potrzebna. Również będę się za panią modlić.

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja w dalszym ciągu nie rozumiem co mają wspólnego daty urodzin i umiejętność liczenia z rodzinnym piknikiem z "Żołnierzami Wyklętymi".

    Czuję się trochę jak przy wiadomościach TVN - jedno to relacja z wydarzenia, a drugie to komentarz redaktora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Kamilu26!

    Pewnie, że my młodzi umiemy liczyć, myśleć i poznajemy historie nie dzięki lekcją szkolnym, a właśnie dzięki takim spotkaniom jakie miało miejsce 20-tego sierpnia. Sama uczestniczyłam w dyskusji jaka się pięknie rozwinęła między żołnierzami wyklętymi, a kibicami i przykro jest czytać zarzuty pod adresem ludzi, których tak naprawdę się nie zna. Najbardziej boli kiedy człowiek człowiekowi wytyka wszystko co złe np. palenie,picie,przeklinanie i co ciekawsze twierdzi, iż tak zachowują się kibice. Tutaj zaraz nasuwa się pytanie co z resztą naszego społeczeństwa?- tego nie udzielającego się na stadionie, czy oni są tacy idealni nigdy nie zapalili papierosa? nie wypili lampki wina? nigdy nie użyli żadnego wulgaryzmu? Są tacy idealni? To chyba już za życia są zbawieni?

    PS. JESTEM WIERNYM KIBICEM LECHII GDAŃSK WIĘC POZDRAWIAM BIAŁO ZIELONO !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Do Pani/Pana"anonimowej""anonimowego"

    A kto tu robi z siebie bohatera?

    OdpowiedzUsuń
  21. Do Pana Pawła Wąsowicza
    Proszę Pana!
    Tak jest zawsze gdy artykuł zawiera elementy polityczne, takie jak zbieranie podpisów, że dyskusja zaczyna toczyć się między blogerami, nie koniecznie na temat. Sam odniosłem wrażenie, że opisane w artykule spotkanie nie było dla uszanowania „Żołnierzy Wyklętych”, ale uszanowanie „Żołnierzy Wyklętych” dla list wyborczych. Często pisze się artykuł dla jednego zadnia.
    Nie wiem jak robi to TVN bo nie oglądam telewizji za wiele, a tej stacji w ogóle, ale z pierwszej niepoprawnej politycznie wg tego bloga wypowiedzi wynika, że osoba została skrzywdzona przez kogoś kto uczestniczył w tym spotkaniu jako kibic i próbowała to powiedzieć w ten sposób. Tak to odebrałem jako przypadkowa osoba na tym blogu. Agresywna reakcja kibiców, wskazuje, że uwaga była trafiona. A potem to już wymiana poglądów między blogerami. Nie ma czego rozumieć.

    OdpowiedzUsuń
  22. Do Pani Kamy
    Przykro, że Pani chodziła do takiej gdańskiej szkoły, gdzie nie było dobrych nauczycieli. Rzetelną, usystematyzowaną wiedzę u mnie w szkole wspaniałe spotkania z Sybirakami, Żołnierzami AK itd. tylko uzupełniały, a nie były zamiast. Trudno się dziwić również, że podczas rozmowy politycznej, bo taką ona się stała, adwersarze wytykają sobie to co złe. Widziała Pani dwóch polityków z opozycyjnych partii, którzy „wytykają” sobie szlachetne uczynki? 
    Albo z Pani podwórka: czy Pani kiedykolwiek zakrzyknęła podczas meczu z Arką Gdynia gdy wbijali Lechii Gdańsk gola – „Brawo Arka”? 
    A na wypicie tylko lampki wina przez kibica, to chyba i Pani się uśmiecha jak to czyta 
    Na zakończenie:
    Z ciekawą beztroską używa Pani pojęć religijnych.

    OdpowiedzUsuń
  23. Do Pani Kamy

    Przykro, że Pani chodziła do takiej gdańskiej szkoły, gdzie nie było dobrych nauczycieli. Rzetelną,
    usystematyzowaną wiedzę u mnie w szkole wspaniałe spotkania z Sybirakami, Żołnierzami AK itd. tylko uzupełniały, a nie były zamiast. Trudno się dziwić również, że podczas rozmowy politycznej, bo taką ona się stała, adwersarze wytykają sobie to co złe. Widziała Pani dwóch polityków z opozycyjnych partii, którzy „wytykają” sobie szlachetne uczynki? :)

    Albo z Pani podwórka: czy Pani kiedykolwiek zakrzyknęła podczas meczu z Arką Gdynia gdy wbijali Lechii Gdańsk gola – „Brawo Arka”? :)

    A na wypicie tylko lampki wina przez kibica, to chyba i Pani się uśmiecha jak to czyta :)

    Na zakończenie:

    Z ciekawą beztroską używa Pani pojęć religijnych.

    OdpowiedzUsuń
  24. Mądrze napisane!
    Dla informacji - Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" przypada na 1 marzec. Tutaj 1 marac była cisza o Żołnierzach Wyklętych.

    Ksiądz to już wystąpił czy nadal się wstydzi stanu duchownego i nie nosi koloratki?

    Czy M.Dufo to rodzina z tym Tadeuszę Dufo?
    Jak tak to wszystko jasne.

    Pozdrowienia dla wszystkich myślących.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ludzie!!!

    Czy Wam nie wstyd wypisywać takie głupoty pod takim wydarzeniem jakim było spotkanie z "Żołnierzami Wyklętymi"???

    I co z tego że pierwszego marca przypada Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, dla Nas przez cały rok ten dzień powinien być ważny.Jednocześnie cały rok mamy ich w serduchach!

    Ksiądz Jarosław nigdy nie wystąpi z kościoła i nigdy nie wstydził się swojego stanu duchownego.W obecnych czasach potrzeba Nam tak wartościowych duchownych!

    Czy brak koloratki musi nosić ze sobą jakieś dziwne podteksty?
    Tu potrzeba modlitwy nad takimi dziwnymi anonimami.

    Księże Jarku jesteśmy z Tobą.
    Kolejorz!!!

    OdpowiedzUsuń