sobota, 5 września 2015

Najpierw Pilecki potem panteon!

Za nami bogate w wydarzenia wakacje. Przyjdzie jeszcze czas na ich podsumowanie na łamach „GPC” chociażby w formie artykułu na temat gościny, jakiej kibice udzielili w tym roku kilku grupom dzieci i młodzieży z Wileńszczyzny i Białorusi. Podczas ostatnich dwóch miesięcy kibice brali udział w pielgrzymce środowiska żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych do Kałkowa, pieszo wędrowali z Suwałk do Ostrej Bramy, gdzie upamiętnialiśmy po drodze polskich bohaterów na ich cmentarnych mogiłach, tradycyjnie angażowali się też w obchody kolejnej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. W Gdańsku podczas ostatniego weekendu towarzyszyliśmy „Solidarności” we wszystkich najważniejszych momentach uroczystości 35 rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Kibice byli też współorganizatorami uroczystości poświęcenia pomnika sanitariuszki V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej Danuty Siedzikówny „Inki” na Oruni, którego dokonał 30 sierpnia abp Leszek Sławoj Głódź i patriotycznego festynu „Niedziela z Bohaterką”, jaki tego dnia po południu miał miejsce w Parku Oruńskim. Działo się więc wiele.



Tymczasem ruszamy z kolejnymi ważnymi inicjatywami. W tych dniach staraniem kibiców Śląska Wrocław ruszyła ogólnopolska akcja „Poczekajmy na Rotmistrza”. Zachęcają oni do wysyłania protestów do ministra Kunerta przeciwko budowie panteonu na warszawskich Powązkach, który ma stanąć już niebawem, a tymczasem czekamy jeszcze na wydobycie z nieznanych grobów gen. Augusta Fieldorfa „Nila” i rotmistrza Witolda Pileckiego. Kibice w związku z akcją wystosowali specjalne oświadczenie, które w tym miejscu chciałbym przytoczyć: 

„Drogi Polaku, Droga Polko! Jak sami widzicie po 89' r. niewiele się zmieniło. Zdrajcy, złodzieje i sprzedawczyki rozkradają nasz kraj. Rozkradają nie tylko z dóbr materialnych, ale i moralnych. Zakłamują historię, wysławiają pod niebiosa lewackie pseudo autorytety śmiejąc się w twarz prawdziwym bohaterom, ludziom którzy sercem, myślą i czynem aż do ofiary życia swego oddani byli Polsce i wartościom od tak dawna nam znanym i przez nas hołdowanym, jak – Bóg, Honor, Ojczyzna.

I właśnie w dniu dzisiejszym, jedni z największych i najwierniejszych – Żołnierze Wyklęci potrzebują naszej pomocy! Pomimo tego, że nie ukończono jeszcze prac ekshumacyjnych na powązkowskiej „Łączce”, z „nieznanych” przyczyn rozpoczynają się prace mające na celu budowę niby panteonu. Wygląda to tak jakby władza nie mogąc uciszyć tematu chciała pozbyć się bohaterów z masowego grobu, jakim jest niewątpliwie kwatera „Ł” i jak najszybciej uciszyć temat, obdzierając Ich z glorii, sławy i wdzięczności, jaką jesteśmy Im winni. Zamiast Santo Campo, drugiego po Łyczakowskim Cmentarzu Obrońców Lwowa, minister Kunert chce nam zafundować coś, co w zamierzeniu ma ginąć w cieniu kwater czerwonych zdrajców, płatnych pachołków Rosji. No i tutaj pojawia się zadanie dla nas wszystkich, ludzi mających Polskę w sercu. Musimy dać odczuć ministrowi, że na takie zdradzieckie praktyki zgody Narodu Polskiego nie ma! Każdy z nas ma prawo, ale i obowiązek zareagować, gdyż jest to stan wyższej konieczności. Każdy z nas powinien wysłać e-maila do ministra Kunerta w którym, w grzecznych, ale stanowczych słowach domagać się będzie zaprzestania prac na Powązkach”.

Nic dodać, nic ująć! Gotowe formularze protestu można pobrać z wydarzenia utworzonego w ramach akcji na Facebooku. Zapraszamy do włączenia się w tą inicjatywę!

ks. Jarosław Wąsowicz SDB

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz