13 grudnia 1981 r. wpisał się w historię Polski, jako dzień narodowej hańby i zdrady. Junta Jaruzelskiego ostatkiem sił próbowała zdusić wolnościowy zryw „Solidarności” zapoczątkowany w sierpniu 1980 r. Początkowy szok wywołany bestialstwem milicji i wojska, masowymi aresztowaniami i przemocą władz z czasem ustał, zaczęło budzić się społeczeństwo podziemne, powstawać konspiracyjne wydawnictwa, ulice na nowo wypełniać manifestantami. Upominano się o tych, którzy cierpieli w więzieniach i ośrodkach internowania.
Każdy region ma swoich bohaterów tych trudnych kart naszej historii. W roku bieżącym miałem okazję uczestniczyć w projekcie wydawniczym Instytutu Pamięci Narodowej w Poznaniu, który postanowił opublikować „Pamiętniki z internowania” Edwina Klessy. Autora nie muszę nikomu przedstawiać, jest powszechnie znany w Trzciance i okolicy. Warto więc zapoznać się z tą pozycją, aby przywołać postaci ważne dla naszego miasta i całego regionu „Solidarności”, który obejmował wówczas swym zasięgiem teren województwa pilskiego. Tych którzy znaleźli się w więzieniach i którzy się o nich upominali, bohaterskie rodziny, odważnych kapłanów. Tych nazwisk nie możemy wymazać z naszych serc.
Stan wojenny to także ofiary śmiertelne. Niestety po dziś dzień główni sprawcy politycznych mordów nie zostali ukarani, a niektórzy pozwalają sobie nawet nazywać ich ludźmi honoru. To jest tajemnica nieprawości, która zawładnęła światem XX w. Mordercy mogą czuć się bezkarni na wolności, a bliscy ofiar nadal tułają się po sądach, szukając bezskutecznie zwykłej sprawiedliwości. W tych dniach w Poznaniu odbędzie się premiera filmu dokumentalnego „Pod opieką operacyjną”, w reżyserii Anny Piasek – Bosackiej, która opowiada historię tragicznej śmierci Piotra Majchrzaka. Ten 19 letni uczeń Technikum Ogrodniczego w Poznaniu został 11 maja 1982 r. zatrzymany i dotkliwie pobity przez funkcjonariuszy ZOMO. Zmarł w szpitalu 18 maja, na skutek rozległych obrażeń czaszki. Śledztwo umorzono, a najbliżsi Piotra od 30 lat usiłują dotrzeć do prawdy o jego śmierci. Jeszcze w latach rządów komunistycznych doznawali z tego powodu szykan, z drugiej jednak strony poznawali wielu wspaniałych ludzi, opozycjonistów, którzy starali się im pomóc, a przede wszystkim utrwalić w zbiorowej pamięci śmierć ich syna. Ta historia trwa nadal, bo od 1991 r. toczy się nieprzerwanie postępowanie prokuratorskie i sądowe, które wzbudzają wiele emocji.
Ze względu na pamięć, o tych którzy po 13 grudnia 1981 r. oddali swoje życie, warto zatem obejrzeć film, który powstał dzięki pomocy finansowej Samorządu Miasta Poznania Estrady Poznańskiej, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego oraz Instytutu Pamięci Narodowej. Trzeba dodać, że konsultantami historycznymi tej produkcji byli prof. Wojciech Polak i dr Agnieszka Łuczak, znani i cenieni badacze najnowszych dziejów Polski.
ks. Jarosław Wąsowicz SDB
WIELKIE Bóg zapłać Ks. Jarosławie za ten piękny artykuł, za pamięć o ofiarach stanu wojennego, za ten przekaz patriotyczny.
OdpowiedzUsuńKto przeżył ten dzień i okres stanu wojennego w takich miastach jak Kraków, Gdańsk, Warszawa, Wrocław czy Poznań dokładnie wie o czym Ksiądz pisze.
Straszne jest to, że winni tego cierpienia Narodu nie zostali osądzeni, ale dużo gorszym jest to, że potomkowie tych osób, wychowani na ich obraz i podobieństwo rządzą teraz Polską i gnębią Naród Polski. Polecam książkę "Resortowe dzieci"
"http://merlin.pl/Resortowe-dzieci-Media_Dorota-Kania-Jerzy-Targalski-Maciej-Marosz/browse/product/1,1304356.html?gclid=CMH0lYbYr7sCFc1V3godqFAA4A"
Bł. Jan Paweł II w Na Jasnej Górze 18 czerwca 1983 r. powiedział do pielgrzymów z diecezji szczecińsko-kamińskiej:
OdpowiedzUsuń„(…) Przychodzicie do Częstochowskiej Matki z raną w sercu i bólem. I ta obecność Wasza ma nową moc świadectwa, tego świadectwa, które zdumiało świat cały, kiedy robotnik polski upomniał się o siebie z Ewangelią w ręku i modlitwą na ustach.”
Było to możliwe za sprawą Duch Świętego, którego na Błoniach Krakowskich 10 czerwca 1979 r. przekazał nam Bł Jan Paweł II podczas Bierzmowania Narodu Polskiego.