W niedzielę 12 lutego odbędzie się V Piłkarski Memoriał im. Adama Dydzińskiego o puchar Burmistrza Kętrzyna z udziałem Lechii Gdańsk, Granicy Kętrzyn, MKS Korsze i Victorii Bartoszyce. Każdego roku biorą w nim udział kibice Lechii i byli działacze Federacji Młodzieży Walczącej. Chcemy w ten sposób oddać hołd jednemu z najbardziej odważnych młodych ludzi, którzy w latach 80 – tych podnieśli sztandary walki o niepodległość. Adaś przez całe swoje życie płacił za to zaangażowanie.
Był założycielem Federacji Młodzieży Walczącej regionu Warmii i Mazur, redaktorem kilku podziemnych pism młodzieżowych. Pod koniec lat 80 – tych działał także w szeregach Polskiej Partii Niepodległościowej Romualda Szeremietiewa. Swoim snem o niepodległej Polsce zaraził wiele osób. W 1985 r. w wieku 18 lat został aresztowany, był także wielokrotnie bity, karany przez kolegia. Pamiętamy go, jako bezkompromisowego politycznego romantyka i wielkiego wielbiciela Józefa Piłsudskiego.
Po 1989 r. także utrudniano mu życie na wszystkie możliwe sposoby. Zawsze go bolało, że jego byli oprawcy z SB czy partyjni aparatczycy, już w wolnej Polsce opływali w luksusy i zajmowali intratne stanowiska polityczne. Pan Bóg zabrał go nagle 28 lutego 2007 r. Adam osierocił dwoje dzieci i kochającą go rodzinę. Pozostawił po sobie trwały ślad w sercach wielu ludzi.
Adama widziałem po raz ostatni podczas promocji mojej książki „Biało – Zielona Solidarność” w Gdańsku. Zamieniliśmy kilka zdań. Podziękowałem, że przyjechał z tak daleka na nasze uroczystości. Pomyślałem sobie wtedy, że w Jego życiu Federacja musiała znaczyć bardzo wiele, skoro jechał taki szmat drogi, żeby spotkać się ze swoimi dawnymi przyjaciółmi. W niedzielę spotkaliśmy się jeszcze raz na Mszy Świętej i poświęceniu grobu śp. Tadeusza Duffeka „Dufa”.
Teraz my co roku jeździmy do Kętrzyna, aby pomodlić się za jego duszę na eucharystii i złożyć kwiaty na grobie, gdzie obok symbolu naszej organizacji, umieszczony został fragment wiersza Herberta: „Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach”. To jest testament, który nam Adaś pozostawił. Pamięć o tym wspaniałym człowieku musi trwać!
ks. Jarosław Wąsowicz SDB
(Gazeta Polska Codziennie, 11 - 12 lutego 2012 r.)
Piękny i wzruszający artykuł.
OdpowiedzUsuń