poniedziałek, 31 października 2016

Pamięć o zmarłych

Przed nami ważne uroczystości związane z pamięcią o naszych bliskich zmarłych i wszystkich, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności, a z których dorobku i pozostawionej spuścizny na co dzień korzystamy. Nasze świętowanie rozpoczniemy 1 listopada. Kościół wspomina wówczas Wszystkich Świętych (łac. Omnium Sanctorum). Uroczystość swoimi korzeniami sięga czasów starożytności chrześcijańskiej, kiedy jednego dnia w liturgii upamiętniano wszystkich męczenników za wiarę. Dzisiaj także wspominamy nie tylko tych świętych, którzy są nam znani i w oficjalnie kanonizowani lub beatyfikowani, ale wszystkich, którzy osiągnęli wieczne szczęście przebywania z Bogiem w niebie. W tym szczególnym dniu dziękujemy za przykład ich życia, które w każdym przypadku jest dowodem na to, iż każdy z nas jest powołany do świętości. W Kościele podczas najważniejszych wydarzeń, zwłaszcza podczas sakramentów świętych, zawsze przywołujemy wszystkich świętych. Widzimy w nich naszych orędowników przed tronem Boga, ponieważ wierzymy w świętych obcowanie.



Ze wspomnianą uroczystością koresponduje liturgiczne wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych, które obchodzimy 2 listopada. Modlimy się wówczas za wszystkich wierzących w Chrystusa, którzy odeszli już z tego świata, a teraz przebywają w czyśćcu. Przekonanie o istnieniu czyśćca jest jednym z dogmatów naszej wiary. Duszom w nim przebywającym przychodzimy także poprzez odpust zupełny, który pod zwykłymi warunkami (sakramentalna spowiedź, Komunia eucharystyczna i modlitwa w intencjach Ojca Świętego) możemy uzyskać w dniach od 1 do 8 listopada nawiedzając cmentarz oraz modląc się za zmarłych. 

Wspomniane uroczystości wywołują w nas mnóstwo emocji, związanych zwłaszcza z naszymi najbliższymi, których kochaliśmy, a których już nie ma pośród nas. Przed oczami stają nam wspólnie przeżyte chwile, smutki i radości, wspólne osiągnięcia i porażki. Przy grobach naszych najbliższych wypowiadamy w tych dniach słowa, których nie zdążyliśmy im powiedzieć za życia i modlitwą dziękujemy za ich obecność w naszej osobistej historii. To piękny czas rodzinnych spotkań przy grobach. Żywej lekcji miłości, której udzielamy zwłaszcza najmłodszym członkom naszych familii Odwiedzamy też groby przyjaciół i znajomych, stawiając kwiaty, zapalając im wszystkim ten płomyk nadziei, wierząc, że już cieszą się oni chwałą w domu Ojca Niebieskiego.

Do chrześcijańskich tradycji tych dni, należy również troska o groby tych, którzy nie mają już rodzin. Zawsze z nostalgią wspominam w tym czasie lata dziecięce, kiedy nauczyciele w szkole prowadzili nas w ramach lekcji wychowawczych na cmentarz poległych obrońców ojczyzny na gdańskiej Zaspie. Znajdują się tam mogiły przedstawicieli Polonii z Wolnego Miasta Gdańska, obrońców Poczty Polskiej, żołnierzy broniących Wybrzeża jesienią 1939 roku, więźniów KL Stutthof. Sprzątaliśmy ich groby, zapalaliśmy znicze. Modliliśmy się po cichu sami, bo wówczas w polskiej szkole modlić się nie było można. To były piękne lekcje, które zapadły mi mocno w serce i dzisiaj nie pozwalają przejść obojętnie wobec mogił naszych bohaterów. Tak nauczyciele, w trudnych czasach uczyli nas patriotyzmu. Na szczęście nie było wówczas mody na halloween. Nasze polska wrażliwość nie musiała konkurować z obcą komercją. Praktyki chrześcijańskiej wiary w świętych obcowanie i modlitwa za zmarłych z magicznymi kontaktami ze światem duchów, duszkami, wiedźmami, a nawet diabłami i demonami. Miejmy nadzieję, że tego typu praktyki z naszej rzeczywistości znikną, a polskie dzieci wychowywane będą zgodnie z naszymi narodowymi i chrześcijańskimi tradycjami.

ks. Jarosław Wąsowicz SDB


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz