Bóg zapłać Wam drodzy pielgrzymi, za tak liczne uczestnictwo w naszej jubileuszowej Patriotycznej Pielgrzymce Kibiców na Jasną Górę. Myślę, że przerosła ona oczekiwania nas wszystkich. Świadczy o tym duża frekwencja, obecność fanów kilkudziesięciu klubów, także żużlowych i siatkówki, niezwykle życzliwe i barwne wpisy, które można odnaleźć na kibicowskich stronach, portalach społecznościowych, w rzetelnych artykułach na łamach niezależnych mediów. Odnajduję w nich przede wszystkim radość, że mogliśmy się spotkać w ważnym dla naszego narodu miejscu właśnie w takim, a nie innym gronie – „Polski kibolskiej”. Niemal wszystko się udało, trochę zawiodła technika, ale już wkrótce, jak zapewnia Mariusz Pilis, będziemy mogli oglądać jego film „Bunt stadionów” w pełnej krasie. Nawet po wstępnych fragmentach, które widzieliśmy w czasie pokazu w Częstochowie widać, że zapowiada się bardzo ciekawie. Myślę, że nasze pielgrzymowanie przyniesie dobre owoce w nadchodzącym roku, że zmobilizuje nas do trwania w dobrych postanowieniach, w pozytywnych inicjatywach na rzecz ważnych dla nas spraw i osób, w krzewieniu wiary, tradycji i patriotyzmu na polskich stadionach, co tak bardzo boli tych, cytując w tym miejscu klasyka, dla których „polskość to nienormalność”. Naszą Mszę św., centralny punkt pielgrzymki, dzięki bezpośredniej transmisji przez TV „Trwam”, oglądały kolejne dziesiątki tysięcy osób, które w tym dniu łączyły się z nami duchowo. Taki potencjał musi przynieść oczekiwane przez nas wszystkich efekty.
Nie zawiodły także mainstreamowe media, które tym razem były niezwykle zainteresowane naszym pobytem w duchowej stolicy Polski. Nie zawiodły oczywiście swoich odbiorców, bo ich relacje, albo raczej interpretacje, znacznie się różniły, od tego co brać kibicowska przeżywała na Jasnej Górze. Na polemikę z tymi opiniami szkoda troszkę miejsca i czasu, kusi mnie jednak, żeby zacytować komentarz przeznaczony dla autorów jednego z tych artykulików, jaki wstawiła uczestniczka naszej pielgrzymki: „Są biednymi ludźmi, skoro na życie muszą zarabiać kłamstwem”. Dobrze, że przed tronem Królowej Polski modliliśmy się też i za dziennikarzy.
ks. Jarosław Wąsowicz SDB
(Gazeta Polska Codziennie, 12 -13 stycznia 2012 r.)
Bóg zapłać Wszystkim Kibicom za te wzruszające chwile, które dzięki Wam przeżyłam na Jasnej Górze 5 stycznia.
OdpowiedzUsuńZapraszam dzisiaj do wspólnego odmówienia o godz. 15:00 Koronki do Miłosierdzia Bożego. Ja będę ją odmawiać w Waszej intencji w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Będę się modlić za Was, ale i za tych wszystkich biednych ludzi (dziennikarzy i "komentujących"), których szatan pod pozorami dobra był w stanie skusić do pisania tych wszystkich złych rzeczy o tej Pielgrzymce.
Nie ma się czemu dziwić - zły zawsze szaleje gdy mu zabierają "duszyczki". A jestem pewna, że trochę tych dusz stracił szatan 5 stycznia na Jasnej Górze. Takie ataki pięknie opisuje św. Siostra Faustyna w swoim "Dzienniczku". Przy jej relikwiach dzisiaj również się pomodlę w tych intencjach.
Ks. Jarku niech Bóg obdarza Cię wszelkimi łaskami, niech Ci daje siły abyś jeszcze przez wiele lat prowadził tą Brać Kibicowską do Boga.
Bóg zapłać!!!
Wielka nagonka na Księdza Jarka zorganizowana przez POprawnych, dobitnie świadczy o słabości i stronniczości naganiaczy. No nie było bijatyk, policja nie interweniowała a klasztor stoi nadal po kolejnej już V pielgrzymce kibiców, kiboli. No jak to możliwe?
OdpowiedzUsuńKibic to nie aniołek, ale Bóg nie posłał swego syna do owczarni w celu poklepywania owieczek, raczej chciał odszukać te zaginione, niepokorne, wskazując im drogę powrotu. Sam jestem Tym co błądzi i mimo iż tym razem nie było mnie z Wami na Jasnej Górze, to serce się mi raduje czytając, oglądając prawdziwe relacje z Waszego pielgrzymowania.
Gratulacje dla Wszystkich którzy brali udział w organizacji Pielgrzymki, słowa uznania dla Tych co dotarli, mimo zimna i kiepskich warunków. Ks. Jarku, nie poddawaj się i tak Trzymaj. Dziękuję.
Dobrze, że mamy różnych kapłanów, nie krytykując innych, dziękujmy Panu Bogu, że nam Dał Ciebie.
Jaca