Otrzymaliśmy od naszych Przyjaciół protest przeciwko publikowaniu w wydawnictwie "Znak" materiałów propagandowych skierowanych przeciwko Polsce i polskości. Z pełnym przekonaniem o jego słuszności przyłączamy się do tego protestu i zachęcamy wszystkich do rozpowszechniania jego treści.
Gdańsk dn. 3 stycznia 2011 r.
Wydawnictwo ZNAK
PROTEST
Wyrażamy zdecydowany protest przeciwko publikacji przez wydawnictwo „Znak” kolejnej książki Jana Tomasza Grossa szkalującej naród Polski. Jak wynika z doniesień medialnych, absurdalność zawartych w niej tez jest tak dalece posunięta, że trzeba wyjątkowo złej woli, aby wziąć aktywny udział w rozprzestrzenianiu kłamstw żydowskiego socjologa. Wydawnictwo „Znak” publikując książki religijne uznawane jest przez wielu za katolickie, co wydaje się dodatkowym zobowiązaniem. Jeśli Państwo uznajecie się, ze wydawnictwo związane z Kościołem rzymsko-katolickim, włączając się w struktury kłamstwa całkowicie zaprzeczacie temu posłannictwu. Celem bowiem Kościoła jest głoszenie Prawdy, a wszystko co nadto jest od złego pochodzi. Jeśli nie uważacie się za wydawnictwo katolickie, obowiązuje was chyba również zwykła ludzka przyzwoitość. W życiu każdego człowieka, nie tylko wierzącego, prawda odgrywa fundamentalną rolę. Ks. Franciszek Blachnicki, Aleksander Sołżenicyn, Władimir Bukowski za istotę sowieckiego zniewolenia uznawali kłamstwo. To kłamstwo spowijające życie społeczne w obozie sowieckim, sprawiało, że ludzie godzili się na życie w upodleniu, że do dziś dnia w Rosji i byłych republikach sowieckich czci się takie indywidua jak Stalin i Lenin. Mity te przetrwały między innymi dzięki temu, że uwikłani we współpracę z systemem wydawcy i pisarze nie odważyli się stanąć w świetle Prawdy i dokonać rachunku sumienia.
Z podobną sytuacją mamy do czynienia w Polsce. Jan Tomasz Gross oskarża Naród Polski o niepopełnione zbrodnie w coraz bardziej bezczelny sposób. Wspierany i fetowany przez polskojęzyczne media sączy w świadomość młodego pokolenia Polaków nieprawdę. Obraża być może tych, dzięki którym jego rodzina uniknęła losu milionów Żydów zamordowanych przez Niemców. Żadne z dotychczasowych „rewelacji” Grossa nie znalazły potwierdzenia w postępowaniach prokuratorskich, ani też w ustaleniach historyków. Tekst ostatniej książki („Strach”) w wydaniu polskim, zdecydowanie różnił się od wersji amerykańskiej, co wskazuje, że zarówno autor jak i polski wydawca nie bardzo przejmowali się faktami. Obie dotychczasowe publikacje Grossa miały charakter propagandowy i były typowym produktem „przemysłu holocaustu”.
„Złote żniwa” to dobry tytuł, wskazują jednoznacznie na cel jakiemu ma służyć ta książka. Nie tylko Gross, ale środowiska żydowskie na świecie czekają, aż zboże w Polsce dojrzeje i będzie można dokonać złotych żniw. Żydzi domagają się od Polski kilkudziesięciu milionów dolarów tytułem zwrotu tzw. mienia żydowskiego, mają świadomość, że bez odpowiedniego przygotowania gruntu przeprowadzenie tej operacji nie będzie możliwe. Temu właśnie służy trwające od wielu lat oczernianie narodu polskiego i sformułowania w rodzaju „polskie obozy koncentracyjne”, temu służył film „Lista Shindlera” przedstawiający „dobrych Niemców” i SS-manki mówiące w języku polskim, temu służy kolejna publikacja przygotowywana przez wydawnictwo „Znak”.
Spośród tez zawartych w publikacji najbardziej obrzydliwa nie jest sformułowana wprost. Otóż, jeśli Polacy rabowali groby w Treblince, nieprawdą jest jakoby po przyjeździe do obozu, Żydzi byli ograbiani przez niemiecką obsługę!!! Zdjęcia w muzeum oświęcimskim ukazujące nagie zwłoki w dołach śmierci, stosy rzeczy zrabowanych przez Niemców więźniom znajdujące się w barakach Majdanka to fikcja!!! Swoją publikacją wydawnictwo „Znak” dołącza do mediów zachodnich wypisujących bzdury o polskich obozach koncentracyjnych i Polakach entuzjastycznie witających Niemców na ulicach Gdańska w roku 1939. Zwracamy się z apelem o wycofanie się z publikacji tej podłej książki do wydawnictwa „Znak”, zwracamy się do pracowników tegoż wydawnictwa o wyrażenie obywatelskiego sprzeciwu w przypadku gdyby decyzja władz wydawnictwa była inna, do księgarzy katolickich ,aby w przypadku publikacji książki Grossa bojkotowali produkty wydawnictwa „Znak”.
Dr Andrzej KołakowskiAnna Kołakowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz